Były wiceminister sprawiedliwości, poseł Suwerennej Polski Marcin Romanowski po kilkugodzinnym przesłuchaniu trafił do szpitala.
Pełnomocnik polityka, mec. Bartosz Lewandowski przekazał, że poseł już jest po badaniach lekarskich. – Ich wyników nie mogę przekazywać, podobnie jak nie mogę udzielać informacji dotyczących powodów skierowania na te badania – przekazał w rozmowie z Onetem.
Jak dodał, sam właśnie jedzie do prokuratury, gdzie za jakieś pół godziny ma zapaść decyzja dotycząca tego, czy wobec jego klienta zostanie skierowany wniosek aresztowy.
– Prokuratorzy mają nam udostępnić akta postępowania, więc przez najbliższe kilka godzin będę się z nimi zapoznawał. Z tego, co wiem, zgromadzony materiał jest obszerny – mówił.
Zatrzymanie Romanowskiego
W poniedziałek ok. godz. 14:00 doszło do zatrzymania byłego wiceministra sprawiedliwości, posła Suwerennej Polski Marcina Romanowskiego. Zakuty w kajdanki polityk został wyprowadzony z mieszkania przez funkcjonariuszy Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego i grupę policjantów. Usłyszał już zarzuty związane z Funduszem Sprawiedliwości.
Wcześniej Sejm uchylił immunitet poselski Romanowskiemu. Politykowi przysługuje jeszcze drugi immunitet – związany z jego członkostwem w Radzie Europy. Jednak Prokuratura Krajowa twierdzi, że "immunitet Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy nie wyłączał możliwości zatrzymania i postawienia zarzutów posłowi Marcinowi Romanowskiemu. Nie wyłącza również możliwości jego tymczasowego aresztowania". Pełnomocnik polityka, mec. Bartosz Lewandowski przekonuje, że są to informacje nieprawdziwe
Konieczność zatrzymania posła Marcina Romanowskiego prokuratura tłumaczy "uzasadnioną obawą bezprawnego utrudniania postępowania", a także potrzebą "niezwłocznego zastosowania środka zapobiegawczego".
Czytaj też:
"Dla opornych". Morawiecki: Polska musi walczyć o prawdziwe reparacje!Czytaj też:
Podwójny immunitet Romanowskiego? Prof. Grabowska nie ma wątpliwości