Adam Bodnar jest ministrem sprawiedliwości i prokuratorem generalnym od 13 grudnia 2023 roku. United Surveys zapytało Polakom o to, jak oceniają jednego z najbardziej rozpoznawalnych ministrów w rządzie Donalda Tuska.
Polacy ocenili Bodnara
47,6 proc. respondentów ocenia ministra pozytywnie (18,5 proc. "zdecydowanie pozytywnie", a 29,1 proc. – "raczej pozytywnie"). Z kolei 37,6 proc. badanych ocenia go negatywnie (16,6 proc. "raczej negatywnie", a 21 proc. – "zdecydowanie negatywnie"). 14,8 proc. nie ma zdania w tej sprawie.
Co nie dziwi, najwięcej ocen pozytywnych Bodnar zebrał wśród wyborców koalicji rządzącej. 87 proc. z nich wystawiło ministrowi sprawiedliwości pozytywną oceną. 5 proc. ocenia go negatywnie.
Z kolei wśród wyborców opozycji odsetek ocen negatywnych wynosi aż 91 proc. Pozytywnie Bodnara ocenia tylko 5 proc. badanych z tej grupy.
Wśród pozostałych wyborców najczęściej wybieraną odpowiedzią było "trudno powiedzieć" (43 proc.).
Badanie United Surveys dla Wirtualnej Polski przeprowadzono w dniach 26-28 lipca.
Wpadka ministra
Adam Bodnar, minister sprawiedliwości zaliczył ostatnio poważną wpadkę, gdy jego prokuratorzy nie zdołali doprowadzić do aresztowania Marcina Romanowskiego, byłego wiceministra sprawiedliwości, któremu zarzuca się złe gospodarowanie pieniędzmi z Funduszu Sprawiedliwości.
Jednocześnie informator związany z koalicją przekonuje, że były RPO nie zamierza odpuszczać. – Ale Bodnar jest zawzięty. On tylko sprawia wrażenie łagodnego, bo wygląda jak ciepły miś i wypowiada się bardzo kulturalnym językiem. W rzeczywistości jest facetem, który będzie z determinacją rozliczał PiS, bo chce odnieść sukces – mówi polityk związany z obozem rządzącym.
Jak dodaje, "nie każdego byłoby stać na wejście do KRS i rozprucie szaf pancernych w biurze zastępców rzecznika dyscyplinarnego".
Czytaj też:
Bodnar oburzony na prezydenta. "Nie weźmie udziału w odbudowaniu praworządności"Czytaj też:
Bodnar: Jedna z 20 kluczowych spraw