Wybory prezydenckie w Polsce odbędą się wiosną 2025 r. Koalicja Obywatelska ma ogłosić swojego kandydata na prezydenta na przełomie roku. Nie ma w planach partyjnych prawyborów. Według oficjalnych zapewnień polityków KO, Rafał Trzaskowski jest najbliżej startu w przyszłorocznych wyborach. Innego zdania jest m.in. poseł PSL Marek Sawicki, który twierdzi, że plany kandydowania ma Donald Tusk.
Były lider Koalicji Obywatelskiej Grzegorz Schetyna nie ma jednak wątpliwości, że kandydatem partii będzie Rafał Trzaskowski. Jeśli chodzi o Donalda Tuska, to "musiałby być jedynym kandydatem ze wsparciem innych partii koalicji demokratycznej".
– Donald Tusk sam zaprzecza i uważam, że ta jego kandydatura nie jest dzisiaj pierwszoliniowa. On nie chce kandydować, mówi, że nie będzie kandydować, że realizuje misję premierowską. Musiałby być jedynym kandydatem, jeżeli nie Rafał Trzaskowski, jeżeli Donald Tusk wziąłby to pod uwagę, jeżeli inne partie polityczne tworzące koalicję demokratyczną uważałyby, że on jest kandydatem, że jego chcą wesprzeć, to będzie temat do rozmowy liderów – powiedział na antenie Radia Zet.
Schetyna podkreślił jednak, że obecnie "nie ma tematu" kandydowania Tuska, ponieważ "dzisiaj i jutro kandydatem Koalicji Obywatelskiej jest Rafał Trzaskowski".
Wspólny kandydat koalicji?
Polityk komentował także pomysł wystawienia wspólnego kandydata całej koalicji rządzącej. Nie wykluczył takiego pomysłu, choć sprawa nie jest przesądzona.
– Ja nie mówię, że ona jest optymalna, bo słyszę argumenty, że ktoś kogoś chce zakneblować, że trzeba w różnorodności znajdować bogactwo i polityczną siłę. Ja uważam, że te wybory trzeba wygrać. Koalicja demokratyczna musi wygrać wybory prezydenckie, żeby mieć dwa lata spokojnego funkcjonowania i pracy nad zrealizowaniem zobowiązań wyborczych – powiedział.
Czytaj też:
Schetyna: Trzaskowski powinien być kandydatem całej koalicjiCzytaj też:
Kto z KO na prezydenta? Schetyna wskazał najlepszego oczywistego kandydata