W środę Donald Tusk miał wystąpienie w Parlamencie Europejskim. Premier mówił przede wszystkim o konieczności zwiększenia wydatków na obronność, jednak zwrócił też uwagę na problemy gospodarcze, z jakimi mierzy się UE. Słowa szefa polskiego rządu spotkały się z krytyką polityków Prawa i Sprawiedliwości. Patryk Jaki powiedział, że słowa i działania Donalda Tuska to "wstyd i hańba".
Wystąpienie szefa polskiego rządu pochwalił za to szef Europejskiej Partii Ludowej Manfred Weber. Niemiecki polityk stwierdził, że Donald Tusk przywrócił Polskę do serca Europy.
– Skończył pan z rządami PiS-u, przywrócił pan praworządność w Polsce, odblokował pan 137 miliardów europejskiego finansowania dla Polski. Polska powróciła do stołu decydentów w Europie i na świecie, a Kaczyński może teraz spokojnie przejść na emeryturę polityczną – powiedział Weber.
Weber chwali Tuska
Szef EPL powiedział również, że polska prezydencja dopiero się zaczęła, a już "widać zmiany". Nie szczędził również pochwał Tuskowi, którego przedstawiał jako przenikliwego polityka, który od zawsze ostrzegał przed Rosją.
– Macron i inni traktowali Rosję jako strategicznego partnera. Ale pan już wtedy widział, jaka jest rzeczywistość, wiedział pan, że Rosja to strategiczny wróg, wróg europejskiego stylu życia – powiedział.
– Dzisiaj mówi pan, że trzeba skończyć z naiwnością w Europie. Mamy nową oś tyranów. Irańskie rakiety uderzają w ukraińskie miasta. Północnokoreańscy żołnierze maszerują w Ukrainie. Rosja przestawiła się na gospodarkę wojenną. Główne przesłanie: bezpieczeństwo. Przede wszystkim musimy się obudzić. Chodzi o handel, nowe technologie, migracja – to wszystko wiąże się głęboko z bezpieczeństwem – dodał niemiecki polityk.
Czytaj też:
Tusk jak Kaczyński? Frasyniuk: Można im przypisać zdanie "państwo to ja"Czytaj też:
Europoseł zaczął mówić do Tuska po niemiecku. "Zrobię panu przyjemność"