W Sejmie procedowany jest projekt ustawy o warunkach dopuszczalności powierzania pracy cudzoziemcom. Regulacja nakłada na pracodawców nowe obowiązki, a zarazem uproszcza niektóre procedury w zatrudnianiu cudzoziemców. Projekt zastępuje informację starosty listą zawodów, w stosunku do których odmawia się wydania zezwolenia. Ma to znacznie przyspieszyć proces legalizacji pracy i pobytu cudzoziemców. Lista zawodów, w stosunku do których odmawia się wydania zezwolenia będzie publicznie dostępna.
Zmiany w zatrudnianiu cudzoziemców
W trakcie debaty głos zabrał m.in. poseł Krzysztof Mulawa, który powiedział, że w przedłożonych projektach są zarówno dobre, jak i złe propozycje. Większość z nich Konfederacja ocenia negatywnie.
Mulawa podkreślił, że nie może być tak, żeby Polska musiała podporządkowywać swoje prawo realizacji tzw. kamieni milowych, tym bardziej że patrząc na to, co robią imigranci za Zachodzie, widać wyraźnie, że tamtejsi urzędnicy nie znają się na polityce migracyjnej i wizowej.
Projekt wprowadza tworzenie wyspecjalizowanych punktów wspierania cudzoziemców. Ich zadaniem będzie udzielanie informacji na temat warunków legalnej pracy na terenie Polski oraz pomocy prawnej i administracyjnej w zakresie dostępu do rynku pracy.
– Halo! Mamy tworzyć dodatkowy urząd pracy dedykowany cudzoziemcom? Kto tam będzie pracował? Za czyje pieniądze? Kto za to będzie płacił? – zwrócił uwagę parlamentarzysta. Mulawa podkreślił, że jeżeli imigrant legalnie przyjeżdża do pracy w Polsce, to po okresie obowiązywania wizy ma grzecznie wrócić do swojego kraju. Nie ma potrzeby przeznaczać pieniędzy podatników na centra wsparcia, ponieważ tych pieniędzy bardziej potrzebują przecież polscy obywatele.
Związki zawodowe? Mulawa: Nie, to za dużo
Projekt zakłada tworzenie programów integracyjnych i umożliwia organizacjom pozarządowym prowadzenie skoordynowanych działań integracyjnych i zapewni naukę języka polskiego. – No nie – zwrócił uwagę Mulawa. – Zobowiązać to my powinniśmy imigranta do znajomości języka polskiego wtedy, kiedy będzie chciał po okresie obowiązywania pierwszej wizy starać się o drugą wizę – powiedział.
Co więcej, projekt przewiduje możliwość tworzenia związków zawodowych migrantom. – Nie, to za dużo – zwrócił uwagę Mulawa.
W dalszej części wystąpienia poseł wskazał pozytywne zapisy w projekcie.
Dziemianowicz-Bąk przedstawiła projekt ustawy. "Kadry z zagranicy"
Założenia tego projektu – wraz z projektem ustawy o rynku pracy i służbach zatrudnienia – przedstawiła w Sejmie minister rodziny, pracy i polityki społecznej Agnieszka Dziemianowicz-Bąk.
– Prawo musi chronić wszystkich uczciwie pracujących zarówno cudzoziemców, jak i Polaków, a także ich uczciwych pracodawców. Ma chronić polski rynek przed szarą strefą, dumpingiem płacowym, obniżaniem standardów, wyzyskiem i nieuczciwa konkurencją – mówiła minister z Lewicy.
Celem projektów jest "bezpieczna przyszłość polskiej pracy". Te akty dwa normatywne zastąpić obowiązującą obecnie ustawę o promocji zatrudnienia. Łącznie oba projekty ustaw mają... ponad 600 artykułów. Zawierają szereg rozwiązań dotyczących Polaków i cudzoziemców.
Czytaj też:
Wiceminister: Cudzoziemcy mają uzupełniać polski rynek pracyCzytaj też:
W Sejmie projekty ustaw o rynku pracy. PiS przedstawił stanowisko