Lawina komentarzy w internecie po zatrzymaniu Ziobry. "Patrzcie, jak rozliczamy!"

Lawina komentarzy w internecie po zatrzymaniu Ziobry. "Patrzcie, jak rozliczamy!"

Dodano: 
Były minister sprawiedliwości, poseł PiS Zbigniew Ziobro
Były minister sprawiedliwości, poseł PiS Zbigniew Ziobro Źródło: PAP / Rafał Guz
Internet zalewa fala komentarzy po zatrzymaniu Zbigniewa Ziobry. Komisja ds. Pegasusa nie przesłuchała polityka, mimo że został doprowadzony do Sejmu.

Były minister sprawiedliwości i prokurator generalny został zatrzymany przez funkcjonariuszy w siedzibie Telewizji Republika, gdzie udzielał wywiadu Michałowi Rachoniowi. Poseł PiS nie stawiał oporu. Został przetransportowany nieoznakowanym radiowozem do Sejmu – miał tam zostać przesłuchany przed komisją śledczą ds. Pegasusa.

Politycy koalicji rządzącej, którzy zasiadają w sejmowej komisji, uznali, że Ziobro nie stawił się na przesłuchanie o czasie. W związku z tym przegłosowano wniosek o 30-dniowy areszt dla byłego szefa resortu sprawiedliwości ("przeciw" był jedynie poseł Przemysław Wipler z Konfederacji). Następnie posiedzenie komisji zostało zakończone.

Lawina komentarzy

Sprawę na portalu X komentuje wielu polityków i publicystów. Nie szczędzą oni krytyki pod adresem komisji.

"Wszystko wskazuje na to, że celem posłów koalicji rządowej wchodzących w skład "komisji" ds. Pegasusa (formalnie nieistniejącej – wyrok TK) było nie tyle przesłuchanie Zbigniewa Ziobry, co pozbawienie go wolności – za pomocą nadużycia istniejących procedur i wyłudzenia z sądu postanowienia o zatrzymaniu" – napisał poseł PiS Paweł Jabłoński.

Polityk przypomniał, że zatrzymanie w trybie art. 285 k.p.k. może zostać dokonane wyłącznie w celu doprowadzenia na przesłuchanie.

"Jeśli »komisja« przesłuchania przeprowadzić w rzeczywistości nie zamierzała – to oznacza, że wniosek do sądu o zgodę na doprowadzenie zawierał poświadczenie nieprawdy" – dodał.

Jabłoński ocenił, że "zachowanie członków »komisji« – niezależnie od jej nielegalności – może w tym przypadku wyczerpywać znamiona co najmniej trzech przepisów kodeksu karnego".

"Poświadczenie nieprawdy to przestępstwo z art. 271 § 1 k.k., w tym przypadku w zbiegu z nadużyciem uprawnień (art. 231 § 1 k.k.), w celu pozbawienia człowieka wolności (art. 189 § 1 k.k.). Kara za te przestępstwa zgodnie z kodeksem karnym to maksymalnie 5 lat pozbawienia wolności" – zauważył.

twitter

Sprzeczki pomiędzy politykami

"Kwestia najważniejsza – dlaczego Magdalena Sroka celowo nakazała Straży Marszałkowskiej wstrzymanie wejścia na Komisję przez Zbigniewa Ziobrę? Żeby mogli uciec? Żeby minister nie mógł zeznawać? »Komisja« nam nie odpowiedziała, dziennikarce Telewizji Republika nie pozwolili zadać pytań. Mają już ustawionego sędziego pod areszt? Celowe zagranie" – stwierdził na portalu X poseł PiS Dariusz Matecki.

twitter

Kolejny z polityków Prawa i Sprawiedliwości Sebastian Kaleta skomentował wpis Tomasza Treli z Lewicy, członka komisji ds. Pegasusa, który wzywał służby do natychmiastowego zatrzymania i dowiezienia Ziobry do Sejmu.

"Dowieźli i jakoś skończyłeś swoje rumakowanie i uciekłeś" – napisał mu w odpowiedzi Kaleta.

twitter

"Nie do wiary to jest"

"Zdziwiony popisówką ws. zatrzymania Zbigniewa Ziobry? W ogóle. Wczoraj o tym mówiłem – do maja będzie tego dużo, bo władza nie ma innego pomysłu na wygranie prezydenckich niż maksymalna jazda wokół rozliczeń politycznych" – zaznaczył w swoim wpisie Robert Winnicki, były prezes Ruchu Narodowego, obecnie publicysta.

twitter

"Uśmiechnięta ekipa: patrzcie, jak rozliczamy! Zbigniew Ziobro: je naleśniki, bo Komisja Śledcza na żądanie której postawiono na nogi dziesiątki policjantów zmęczyła się i zakończyła obrady (w momencie, gdy ZZ był już doprowadzany na Komisję)" – napisał z kolei dziennikarz śledczy Wojciech Sumliński.

twitter

"Ziobro miał uciekać przed komisją śledczą, a na koniec komisja śledcza uciekła przed Ziobrą. Nie do wiary to jest. I pomyśleć, że te niedojdy w teorii miały rozwikłać dużą aferę, a my nawet im za to płacimy. Przecież tu trzeba było wystawić pierwszy garnitur albo w ogóle nie startować" – ocenił Krzysztof Stanowski, twórca kanału Zero i kandydat na prezydenta.

"Aż żal patrzeć na bezradność członków komisji, których największym osiągnięciem jest to, że zdążyli wyjść z sali na czas. Ale może to nauka wyciągnięta z dnia, kiedy przyszedł Jarosław Kaczyński, a oni wyjść nie zdążyli. Wtedy też efekt był – łagodnie mówiąc – rozczarowujący" – dodał.

twitter

Ziobro: Komisja jest nielegalna

Do sprawy odniósł się również sam Zbigniew Ziobro. Polityk przedstawił swoją wersję wydarzeń, do których doszło w Sejmie.

"Gdy dotarłem w asyście policji do Sejmu zatrzymała mnie Straż Marszałkowska, tłumacząc, że muszę poczekać z wejściem na obrady komisji, bo »jeszcze proceduje i ma podjąć decyzję«. Takie polecenie wydała im przewodnicząca Magdalena Sroka. 5 minut później strażnicy mi powiedzieli, że komisja zakończyła obrady" – przekazał poseł PiS. "O tym, że komisja ds. Pegasusa jest nielegalna, zdecydował Trybunał Konstytucyjny we wrześniu 2024 r." – przypomniał.

"Dzisiaj cała Polska zobaczyła, że Donald Tusk i jego nominaci to tchórze, którzy boją się prawdy" – stwierdził Zbigniew Ziobro.

twitterCzytaj też:
Totalna kompromitacja komisji śledczej. Lisicki: Czegoś podobnego nie widziałem
Czytaj też:
Przesłuchanie Ziobry w areszcie na Białołęce? "Jeszcze zdecydujemy"

twitter
Źródło: X
Czytaj także