4 lutego premier Donald Tusk ponownie zapewnił, że Polska nie będzie implementować paktu migracyjnego, a decyzja w tej sprawie ma charakter definitywny. Podobne stanowisko powtórzył 7 lutego w Gdańsku w obecności Ursuli von der Leyen. Mówił m.in., że "jeśli komuś w Europie do głowy przyjdzie, żeby uznać, że Polska ma jeszcze wziąć inne ciężary na siebie, to niezależnie od tego, kto to będzie mówił, ja powiem, że Polska tego nie będzie realizowała. Koniec, kropka".
Tymczasem europoseł PO Janusz Lewandowski powiedział we wtorek, że pakt migracyjny wejdzie w życie w połowie przyszłego roku, a Polsce nie udało się go zablokować. Polityk podtrzymał jednak narrację szefa polskiego rządu o tym, że Polska nie przyjmie więcej uchodźców z powodu presji migracyjnej z Ukrainy.
– Kraje, które zebrały się, żeby blokować, reprezentowały tylko 14 proc. ludności UE, więc pakt wejdzie w życie, a my otworzymy dla siebie furtkę, którą już zapowiedział Tusk w obecności Ursuli von der Leyen. Mianowicie jako kraj znajdujący się pod presją migracyjną, nie będziemy przyjmowali relokacji z innych krajów – powiedział Lewandowski na antenie RMF FM.
Pakt migracyjny (10 aktów prawnych UE) zawiera m.in. ułatwienia procedur w zakresie odsyłania nielegalnych imigrantów z Europy, jednak istotą przedsięwzięcia jest relokowanie imigrantów z krajów obcych cywilizacyjnie po wszystkich państwach członkowskich Unii Europejskiej. Jeżeli państwo członkowskie odmówi wpuszczania cudzoziemców, podatnicy tego państwa będą musieli zapłacić karę za każdego nieprzyjętego. Kwota nie jest jeszcze ustalona, ale mówi się o 20 tys. euro za jednego migranta.
KE: Polska będzie podlegać mechanizmowi solidarności
W listopadzie 2024 roku europoseł Konfederacji Marcin Sypniewski złożył interpelację do Komisji Europejskiej, w której pytał, czy Polska w związku z przyjęciem dużej liczby imigrantów z Ukrainy zostanie zwolniona z mechanizmu solidarności, określonego przez pakt migracyjny.
W nadesłanej polskiemu europosłowi odpowiedzi stwierdzono, że Polska jest "związana wszystkimi aktami prawnymi wchodzącymi w skład Paktu o migracji i azylu, które zostały przyjęte zgodnie z unijnym zobowiązaniem do opracowania wspólnej polityki azylowej (art. 78 Traktatu o funkcjonowaniu Unii Europejskiej) oraz z pełnym poszanowaniem zasady kompetencji dzielonych w przestrzeni wolności, bezpieczeństwa i sprawiedliwości [art. 4(2)(j) tego samego Traktatu]". Dlatego też na gruncie prawa unijnego nie istnieją prawne możliwości zwolnienia Polski z implementacji jakichkolwiek elementów paktu.
Czytaj też:
KE przypomina: Jeśli nie relokacja, to "wsparcie finansowe"Czytaj też:
Co z paktem migracyjnym? Kierwiński: Nie będzie dotyczył Polski