Jarosław Kaczyński poinformował, że w tygodniku "Newsweek" ukazał się artykuł dotyczący jego rzekomej obecności na spotkaniu sztabu Karola Nawrockiego. Polityk twierdzi, że nic takiego nie miało miejsca, a historia jest "całkowicie wymyślona", ale nie jest zaskoczony samą publikacją.
"Ta sama stara metoda, którą znamy od lat, ale warto o niej przypomnieć – szczególnie członkom i sympatykom naszej formacji" – ocenia.
Kaczyński już wcześniej przyznał, że nie uczestniczy w pracach sztabu wyborczego i nie ma zamiaru angażować się w kampanię Karola Nawrockiego.
Prezes PiS jest zdania, że artykuł "Newsweeka" jest częścią operacji, która ma zasiać wątpliwości i pozbawić partię determinacji.
"Taką taktykę stosowano wobec nas zawsze, mieliśmy do czynienia z najróżniejszymi insynuacjami i próbami wbijania klina – a mimo wszystko wielokrotnie wygrywaliśmy. I zawsze wiązało się to z ogromnym wysiłkiem nas wszystkich. Ale takiej stawki jak dziś – przyszłości Polski – jeszcze dotąd nie było. Musimy zrobić wszystko, żeby wygrać – i wygramy. Zwyciężyć musi Karol Nawrocki" – podkreśla Jarosław Kaczyński.
Zwrot ws. immunitetu Nawrockiego
W środę odbyło się posiedzenie sejmowej Komisji Regulaminowej, Spraw Poselskich i Immunitetowych, która miała zająć się wnioskiem o wyrażenie zgody na pociągnięcie do odpowiedzialności karnej prezesa IPN Karola Nawrockiego. Przewodniczący komisji, poseł Jarosław Urbaniak (Koalicja Obywatelska) poinformował, że wniosek w tej sprawie nie będzie jednak rozpatrywany. Jak wyjaśnił, 12 lutego do komisji wpłynęło pismo od marszałka Sejmu, które zawierało informację o wycofaniu wniosku przez pełnomocnika oskarżycieli prywatnych.
– Akt oskarżenia został opracowany w momencie, kiedy pan Nawrocki nie był jeszcze kandydatem na prezydenta, a my nie chcemy brać udziału w kampanii wyborczej, bo jest to najgorszy z możliwych czas na dochodzenie sprawiedliwości – wyjaśniła w rozmowie z portalem Gazeta.pl Sylwia Rapicka, rzecznik Bractwa Mundurowego RP.
Czytaj też:
PiS znów wygrywa z KO. Jest najnowszy sondażCzytaj też:
PiS poparło uchwałę Mentzena. "Trzeba szybko procedować nad tym projektem"