Wojska ukraińskie wkroczyły do obwodu kurskiego Federacji Rosyjskiej latem 2024 roku. Podkreślano, że zajęcie tego terenu będzie stanowić argument w przyszłych negocjacjach dot. pokoju. Jednak zanim jeszcze ustalono jakiekolwiek porozumienie, armia Ukrainy wycofała się z obwodu. W ostatnich tygodniach Rosjanie zintensyfikowali akcję odbijania swojego terytorium spod okupacji wroga.
W piątek prezydent Zełenski przyznał, że sytuacja w obwodzie kurskim "jest wyraźnie bardzo trudna".Dodał, że zadaniem Sił Zbrojnych Ukrainy na tym odcinku frontu było odciągnięcie wojsk rosyjskich od kierunków pokrowsko-charkowskiego i sumskiego, co się udało.
– Nasi chłopcy są absolutnie bohaterscy, przyjęli tak silny cios. Nacisk najpierw osłabł w kierunku Charkowa. Rosja wycofała stamtąd do obwodu kurskiego tyle swoich oddziałów, ile się dało. Następnie zaczęto nacierać z kierunku wschodniego, nie porzucając jednak głównego celu, jakim był Pokrowsk – przekazał przywódca.
Obecnie, według prezydenta, sytuacja w rejonie Pokrowska ustabilizowała się i "bardzo trudno będzie znaleźć okazję, żeby ponownie zająć Pokrowsk".
Putin: Podarujemy im życie
Do sytuacji w obwodzie kurskim odniósł się Władimir Putin, otwierając spotkanie operacyjne ze stałymi członkami Rady Bezpieczeństwa. – Reżim w Kijowie musi nakazać swoim siłom poddanie się, aby zrealizować wezwanie prezydenta USA Donalda Trumpa do "oszczędzenia" ukraińskich wojsk w obwodzie kurskim –powiedział.
Prezydent Rosji dodał, ż ukraińska armia popełniła zbrodnie przeciwko ludności cywilnej w obwodzie kurskim, które "są klasyfikowane przez Prokuraturę Generalną Federacji Rosyjskiej jako terroryzm". Zapowiedział, że tym ukraińskim żołnierzom, którzy się poddadzą, zostanie "darowane życie" i będą traktowanie "zgodnie z prawem międzynarodowym i prawami Federacji Rosyjskiej".
Czytaj też:
Macron mocno o Rosji. "Musi przyjąć propozycję"Czytaj też:
Szejna współczuje rosyjskim żołnierzom? "Nie chcą być tam, gdzie są"Czytaj też:
Ukraińscy żołnierze porzucili zachodni sprzęt. Przejęli go Rosjanie