Media od kilku dni piszą o problemach alkoholowych wiceministra Andrzeja Szejny. Z informacji przekazanych przez byłą wiceprzewodniczącą Nowej Lewicy, Beata Maciejewska, wynika, że o problemach Szejny wiedział niemal cały klub. Polityk w przeszłości miał podobno pobić lewicową działaczkę, która go następnie szantażowała.
Z kolei WP zwraca uwagę, że Szejna ma dostęp do informacji "ściśle tajne". ABW od kilkunastu miesięcy sprawdza, czy powinien mieć dostęp do tajemnic natowskich i unijnych – "NATO Cosmic Top Secret" i "EU Top Secret".
W trakcie posiedzenia rządu do sprawy odniósł się premier Donald Tusk.
– Myślę, panie ministrze, że dobrze byłoby urlopować ministra Szejnę do czasu pełnego wyjaśnienia sprawy i nie mówię o kłopotach zdrowotnych, ale tam pojawiły się inne wątki. Nie jest moim zadaniem w tej chwili rozstrzygać o zasadności tych uwag, nie powiem zarzutów, ale krytycznych uwag, ale prosiłbym o urlopowanie wiceministra i pilne wyjaśnienie sprawy w każdym aspekcie – stwierdził premier. Z informacji do jakich dotarł portal Onet wynika, że Tusk rozważa dymisję wiceministra. – Premier skłania się raczej do pozbycia się Szejny. Uważa, że granice zostały przekroczone – mówi rozmówca portalu.
Szejna wydał oświadczenie. "Zmierzyłem się z problemem nadużywania alkoholu"
"Informuję, że zmierzyłem się z problemem nadużywania alkoholu. Dzięki wsparciu rodziny, przyjaciół, a w szczególności dr. Bohdana Woronowicza i dr Doroty Woronowicz oraz zespołu terapeutów odzyskałem kontrolę nad zdrowiem. Wszystkich, których dotknął mój problem, przepraszam. Wszystkim, którzy udzielili mi wsparcia, serdecznie dziękuję" – napisał wiceszef MSZ w oświadczeniu przekazanym redakcji Wirtualnej Polski.
"Alkoholizm to choroba, a osoby publiczne również mają prawo do prywatności. Dlatego części naszych ustaleń nie ujawniamy. Jednocześnie zdecydowaliśmy się na publikację tekstu ze względu na ważny interes społeczny: wiceminister ma dostęp do ściśle tajnych informacji" – argumentują autorzy tekstu.
Czytaj też:
Wiceszef dyplomacji ma problem z alkoholem. Padło wezwanie do dymisjiCzytaj też:
"Kolejne kłamstwo". Fala komentarzy pod zdjęciem Tuska z meczu