Mimo że w Europie niemal całkowicie wyeliminowano błonicę, każdego roku lekarze odnotowują kilka przypadków zachorowań.
Przypadki zakażeń nie są nowością
Przypadki takie jak u 6-letniego chłopca z Wrocławia, który zaraził się podczas pobytu na Zanzibarze, zdarzają się w Polsce praktycznie każdego roku – ustalił reporter RMF FM Michał Krasoń. Nieco częściej występuje tzw. błonica skórna, którą najprawdopodobniej zaraził się 30-letni mężczyzna, obecnie w ciężkim stanie hospitalizowany w Olsztynie.
„Ona zdarza się np. w środowiskach osób w kryzysie bezdomności. To jest po prostu choroba, która miejscowo wnika do organizmu poprzez zanieczyszczoną ranę” – powiedział w rozmowie z naszym dziennikarzem FM Marek Waszczewski z Głównego Inspektoratu Sanitarnego.
Szczepienia przeciw błonicy są obowiązkowe dla dzieci, natomiast dorośli powinni przyjmować dawki przypominające co 10 lat lub częściej, jeśli planują podróż do krajów egzotycznych.
Objawy choroby
Błonica to poważna choroba zakaźna wywołana przez bakterie Corynebacterium diphtheriae. Jej przebieg jest ostry i ciężki, a czas inkubacji waha się od 2 do 5 dni. Jak podaje Główny Inspektorat Sanitarny, najczęściej występuje błonica górnych dróg oddechowych, obejmująca gardło i krtań.
Objawy choroby to gorączka, ból gardła, trudności w połykaniu, powiększenie węzłów chłonnych oraz pojawianie się szarych lub czarnych zmian martwiczych na migdałkach i błonie śluzowej gardła. W Polsce w latach 50. XX wieku występowało około 40 tysięcy przypadków rocznie, w tym trzy tysiące zgonów.
Dzięki wprowadzeniu powszechnych szczepień ochronnych w 1954 roku liczba zachorowań znacząco spadła. Ostatni przypadek błonicy w Polsce odnotowano w 2001 roku. Obowiązkowe szczepienia przeciwko tej chorobie obejmują dzieci i młodzież w wieku od 1 do 19 lat.
Czytaj też:
Warzecha przypomina: Dzisiaj 5. rocznica. Nikt za to nie odpowiedziałCzytaj też:
PFR w pandemii pomagał, teraz pozywa polskie firmy. Chce zwrotu milionów