Krzysztof Stanowski planuje przeprowadzić rozmowy ze wszystkimi kandydatami w wyborach prezydenckich. W środę odbyła się rozmowa dziennikarza z Maciejem Maciakiem, kandydatem nie kryjącym swych prorosyjskich poglądów. W trakcie ostatniej debaty Maciak wprost przyznał, że "podziwia" Władimira Putina. Właśnie o te słowa Stanowski zapytał Maciaka podczas programu.
– A jak nie podziwiać kogoś za wyjątkową odporność. Naprawdę udajemy, że nie widzimy, jaki hejt idzie na prezydenta Rosji? Podziwiać to może zbyt przesadne słowo, ale szanować – mówił Maciak. Po tych słowach Stanowski podziękował swojemu gościowi za poświęcony czas i po dwóch minutach rozmowy opuścił program.
Stanowski: Trzy pieczenie upieczone na jednym ogniu
Dziennikarz wywołał spore poruszenie swoją decyzją. Nie brakowało głosów krytycznych, że skoro już zdecydował się zaprosić Maciaka do studia, to powinien go potraktować tak, jak wszystkich innych kandydatów startujących w wyborach. Internauci m.in. zwracali uwagę, że Grzegorz Braun dostał 3 godzinny program, w którym mógł szerzyć swoje poglądy.
Stanowski przekonuje, że "upiekł trzy pieczenie na jednym ogniu": "Nikt mi nie zarzuci, że nie rozmawiałem z Maciejem Maciakiem. Nikt mi nie zarzuci, że rozmawiałem z Maciejem Maciakiem. Obejrzę mecz Barcelony z Interem" – napisał na portalu X.
Następnie dziennikarz zamieścił kolejny, obszerniejszy wpis, w którym tłumaczył, że jego kanał nie będzie powielał rosyjskiej propagandy.
" Miał być w Kanale Zero każdy kandydat na prezydenta i był/będzie. Kiedy jednak dziś okazało się po pierwszych dwóch pytaniach, że mój gość dalej ma ochotę wykorzystywać mój kanał do szerzenia ruskiej propagandy, nie miałem zamiaru tego ciągnąć. Bo nie po to zakładałem Kanał Zero, żeby puszczać takie treści i słuchać o godnym podziwu i szacunku Putinie. Dostał towarzysz Maciak szansę, nie wykorzystał, może się teraz spłakać agencji TASS. Osobom rozczarowanym i takim, które uważają, że tak nie można traktować ludzi odpowiadam, że nie można to raczej traktować ludzi tak, jak robi to Putin. Ustalmy jakąś logiczną gradację. Czytam też, że na tym stracę. Jakby wam to powiedzieć... No trudno!" – napisał na X.
twitterCzytaj też:
Wielka kłótnia ws. Wysockiej-Schnepf. Stanowski wszystko nagrał telefonemCzytaj też:
Cenzorzy znów ruszyli
Polecamy Państwu „DO RZECZY+”
Na naszych stałych Czytelników czekają: wydania tygodnika, miesięcznika, dodatkowe artykuły i nasze programy.
Zapraszamy do wypróbowania w promocji.
