1 czerwca w drugiej turze wyborów prezydenckich zmierzą się Rafał Trzaskowski i Karol Nawrocki. Kandydaci będą zabiegać o głosy zarówno lewicy, jak i kandydatów prawicowych.
– To jest naprawdę duży sprawdzian dla kandydatów: co oni zrobią, co położą na stole, z jakimi propozycjami wyjdą do wyborców, którzy mają lewicowe potrzeby – podkreśliła w radiu RMF poseł Matysiak, odnosząc się do walki o głosy wyborców, którzy w pierwszej turze wyborów nie głosowali ani na Trzaskowskiego, ani na Nawrockiego. Pytana o to, co musi zrobić Rafał Trzaskowski, żeby przekonać do siebie jej wyborców, odpowiedziała: – Myślę, że Rafał Trzaskowski nie zabiega o wyborców lewicy. Uważa, że ci wyborcy powinni zostać mu podani na tacy. Tak jak zostali mu podani wyborcy Trzeciej Drogi.
Matysiak wskazywała, że wielu wyborców lewicy może mieć już sprecyzowaną wizję, na kogo zagłosuje, ale bardzo wielu nie zagłosuje na wymarzonego kandydata, lecz na mniejsze zło. – Myślę, że będzie się chciało wybrać osobę, która przypilnuje naszych interesów, chociażby kwestii związanych z wolnymi niedzielami czy składką zdrowotną – zaznaczyła.
Matysiak: Biorę pod uwagę głos na Nawrockiego
Parlamentarzystka pytana o to, jaką decyzję podejmie odparła, że pewnie zdecyduje w przyszłym tygodniu. – Mówię zupełnie serio. Na pewno pójdę na wybory i zagłosuję w II turze. Teraz przyglądam się temu, co zrobią kandydaci. (...) Dopuszczam głosowanie na Karola Nawrockiego. Dopuszczam każdą opcję poza niepójściem na wybory – powiedziała Paulina Matysiak.
Reprezentujący w wyborach prezydenckich partię Razem Adrian Zandberg zajął 6. miejsce. Głos na tego polityka oddało 4,86 proc. wyborców, niewiele więcej niż na Szymona Hołownię (4,99 proc.). Szef Razem uzyskał najlepszy wynik spośród kandydatów lewicowych.
Czytaj też:
"Nie da się tego nazwać inaczej niż hańbą". Nawrocki o decyzji PSLCzytaj też:
"Poważne problemy". OBWE ocenia wybory w Polsce