W środę ma odbyć się spotkanie w sprawie możliwości utworzenia rządu technicznego. Inicjatywa wyszła ze strony Prawa i Sprawiedliwości.
"Skierowałem do klubów i kół parlamentarnych zaproszenie na jutrzejsze spotkanie w sprawie utworzenia ponadpartyjnego rządu technicznego. Trzeba zrobić wszystko żeby Polska była rządzona skutecznie i sprawnie do czasu wyborów parlamentarnych. Donald Tusk nie może być dłużej premierem" – napisał szef klubu PiS Mariusz Błaszczak na swoim koncie na platformie X.
PiS chce rządu technicznego
W poniedziałkowym wystąpieniu prezes PiS Jarosław Kaczyński zaproponował utworzenie rządu technicznego. Według niego "wynik wyborów prezydenckich to czerwona kartka dla obecnego rządu". – Demokracja walcząca przegrała – powiedział. Podkreślił, że premierem tego rządu nie musi być polityk związany z PiS, natomiast – jak dodał – musi być to człowiek wyłoniony w rozmowach ze wszystkimi, którzy "byliby gotowi tego rodzaju projekt poprzeć". Dlatego, zaapelował do "wszystkich sił" politycznych, by poparły tę inicjatywę.
We wtorek prezydent Andrzej Duda spotkał się z prezydentem Litwy Gitanasem Nausedą. Podczas konferencji prasowej po rozmowie, Duda został zapytany, jakie będą jego rekomendacje dla prezydenta elekta Karola Nawrockiego w obliczu propozycji powstania rządu technicznego.
Polityk odparł, że będzie patrzył ze spokojem na sytuację polityczną w kraju. – Żeby powstał jakikolwiek nowy rząd, to najpierw ten, który jest, musi upaść. Pan prezydent elekt Karol Nawrocki jest dzień po ogłoszeniu oficjalnych wyników wyborów. Miło mi jest, że dzisiaj wieczorem już możemy się spotkać, natychmiast praktycznie, kiedy tylko wrócę do Warszawy – powiedział ustępujący wkrótce prezydent RP.
Czytaj też:
Kaczyński nie spotka się z Mentzenem? "Jest pewna proporcja"
