"Bardzo silny szantaż". Bryłka ostrzega Nawrockiego

"Bardzo silny szantaż". Bryłka ostrzega Nawrockiego

Dodano: 
Anna Bryłka
Anna Bryłka Źródło: PAP / Ronald Wittek
Europoseł Konfederacji ostrzega, że nowy prezydent Polski będzie podlegał potężnym naciskom ze strony Komisji Europejskiej. – To nie jest kandydat, który jest wymarzony przez KE – powiedziała Anna Bryłka.

Zaledwie dzień po wyborczym zwycięstwie Karola Nawrockiego niemiecki europoseł zamieścił w mediach społecznościowych w wpis, w którym zagroził Polsce ponownym zamrożeniem unijnych środków, jeśli nowy prezydent będzie blokował proces "przywracania praworządności". Jak uważa Anna Bryłka z Konfederacji, taki głos może nie być odosobniony, a Bruksela będzie wywierała naciski na Pałac Prezydencki, aby pozwolił on rządowi Donalda Tuska na kontynuację "reform".

– Na pewno prezydent elekt musi się liczyć z tym, że będzie pod bardzo silnym szantażem. Za chwilę Komisja Europejska powie, że nie ma w Polsce praworządności, bo jest prezydent, który blokuje ustawy dotyczące wymiaru sprawiedliwości itd. To będzie naprawdę gigantyczny szantaż, pod którym znajdzie się Kancelaria Prezydenta – powiedziała europoseł.

– Mieliśmy do czynienia z szantażem finansowym ze strony KE za rządów Mateusza Morawieckiego. Premier Morawiecki naprawdę zgadzał się na prawie wszystkie polityki na poziomie UE. A pomimo tego i tak PiS był pod szantażem finansowym ze strony KE. Cała Polska była pod takim szantażem. Nie można w żaden sposób do tego podchodzić naiwnie, bo tak będzie to wyglądało przez najbliższy czas – kontynuowała.

Bryłka wskazała, że Nawrocki nie jest "wymarzonym" przez brukselskie elity prezydentem.

Środki dla Polski znów zamrożone?

Wspomniany wyżej wpis niemieckiego polityka nie jest odosobnionym głosem w kwestii możliwego zamrożenia unijnych środków dla Polski z powodu zwycięstwa Nawrockiego. "Die Tageszeitung" ocenia, że nowy prezydent może bojkotować obecne władze.

"Może to również wywrzeć presję na UE, która udzieliła Tuskowi wotum zaufania i uwolniła miliardy euro z wcześniej zablokowanych funduszy. Teraz jest jasne, że rząd Tuska nie będzie w stanie dotrzymać obietnic demokratyzacji. Gdyby Bruksela ponownie zakręciła kurek z pieniędzmi, w połączeniu z polityką bojkotu Nawrockiego mogłoby to doprowadzić do upadku rządu Tuska i przedterminowych wyborów" – wskazuje korespondentka gazety Gabriele Lesser.

Czytaj też:
Morawiecki: Polsce grozi utarta suwerenności wobec rynków finansowych
Czytaj też:
Jakimi ludźmi otoczy się Nawrocki? To on ma być szefem Kancelarii Prezydenta


Zostań współwłaścicielem Do Rzeczy S.A.
Kup akcje już dziś – roczna subskrypcja gratis.
Szczegóły: platforma.dminc.pl


Opracował: Marcin Bugaj
Źródło: Radio Wnet
Czytaj także