"To nadaje się na komisję śledczą", "żadnej afery tam nie ma". Komentarze po ujawnieniu nowych taśm

"To nadaje się na komisję śledczą", "żadnej afery tam nie ma". Komentarze po ujawnieniu nowych taśm

Dodano: 
Podsłuchana wypowiedź Romana Giertycha
Podsłuchana wypowiedź Romana Giertycha Źródło: Zrzut ekranu z TV Republika
Po ujawnieniu przez TV Republika nowych taśm z udziałem m.in. Romana Giertycha, w sieci zaroiło się od komentarzy.

Telewizja Republika opublikowała w poniedziałek fragmenty podsłuchanych rozmów posła KO Romana Giertycha z bankierem Leszkiem Czarneckim i Pawłem Grasiem, szefem gabinetu politycznego premiera Donalda Tuska.

Politycy i dziennikarze komentują taśmy ujawnione przez TV Republika

Treść ujawnionych nagrań jest szeroko komentowana w mediach społecznościowych zarówno przez dziennikarzy, jak i polityków.

"Odsłuchałem te nagrania z Republika TV, które miały wstrząsnąć polską polityką. Na nagraniu Giertych jest Giertychem, a także przynudza o rozliczeniach. Gdzie się wysyła reklamację za stracony czas?" – pyta Adrian Zandberg, lider partii Razem.

"To nadaje się na komisję śledczą. Mamy moim zdaniem do czynienia z patopaństwem Tuska w którym ziejący z nienawiści do PiS Roman Giertych występuje w roli pociągającego za sznurki politycznymi rozliczeniami w nielegalnie przejętej prokuraturze" – uważa Janusz Kowalski, poseł PiS.

"Wartościowe te taśmy Giertycha. Na ich podstawie można go polubić" – pisze Patryk Słowik, dziennikarz Wirtualnej Polski.

Mentzen: Słabe, żadnej afery tam nie ma

"Publikowanie prywatnych rozmów jest po prostu słabe. Zwłaszcza, że żadnej afery tam nie ma. A nagrywanie rozmów adwokata z jego klientem, nie mówiąc już o ich publikowaniu, to już standardy sowiecko-afrykańskie" – stwierdził Sławomir Mentzen, poseł Konfederacji.

"W taśmach widać polityczne działania prokuratury. Łamanie tajemnicy postępowania. Patologia władzy na całego" – oświadczył Jacek Ozdoba, poseł PiS.

"Dawno dawno temu (za moich czasów) politycy na taśmach mówili odwrotnie niż publicznie i to było coś. Jak mówią to samo co publicznie to po co nagrywać?" – pyta Paulina Matysiak, posłanka partii Razem.

"(...) To Roman Giertych odgrywa funkcję cyngla zemsty politycznej, działającego na zlecenie Donalda Tuska. Adam Bodnar daje twarz rozliczeniom i działaniom niezgodnym z literą prawa. To cwana polityczna manipulacja Tuska – łagodny wizerunek Bodnara mający przykryć działania ogarniętego żądzą zemsty omdleusza z Italii" – napisał Michał Jelonek, dziennikarz TV Republika.

Czytaj też:
"Trzaskowski się skończył tym g*wnem w Wiśle". Giertych i Graś rozmawiają o wyborach
Czytaj też:
Podsłuchane rozmowy Giertycha z Czarneckim. Są nowe taśmy


Polecamy Państwu „DO RZECZY+”
Na naszych stałych Czytelników czekają: wydania tygodnika, miesięcznika, dodatkowe artykuły i nasze programy.

Zapraszamy do wypróbowania w promocji.


Źródło: DoRzeczy.pl
Czytaj także