"Nie ma konieczności". Kolejny polityk koalicji uderza w Tuska

"Nie ma konieczności". Kolejny polityk koalicji uderza w Tuska

Dodano: 
Od lewej: Włodzimierz Czarzasty, Szymon Hołownia, Donalda Tusk, Władysław Kosiniak-Kamysz
Od lewej: Włodzimierz Czarzasty, Szymon Hołownia, Donalda Tusk, Władysław Kosiniak-Kamysz Źródło: PAP / Paweł Supernak
Włodzimierz Czarzasty uważa, że nie ma konieczności ponownego liczenia głosów w wyborach prezydenckich.

Działacze KO oraz radykalni zwolennicy Donalda Tuska z grupy "Silni Razem" piszą wprost o fałszerstwach wyborczych, jakie miały rzekomo zdecydować o sukcesie Karola Nawrockiego. Zdaniem radykałów, prawdziwym zwycięzcą wyborów jest bowiem Rafał Trzaskowski, a Prawo i Sprawiedliwość w jakiś sposób sfałszowało wyniki.

Te nastroje podsycają premier Donald Tusk i minister sprawiedliwości Adam Bodnar, którzy chcą ponownego przeliczenia głosów oddanych 1 czerwca oraz przekonują, że Izba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw publicznych, która zatwierdza wyniki wyborów, nie jest legalnym sądem. Szef rządu w niedawnym wpisie stwierdził, że jest ciekawy "prawdziwych" wyników wyborów prezydenckich.

Koalicjanci przeciwko Tuskowi

Tymczasem pozostali liderzy koalicji rządzącej mówią wprost, że w obecnej chwili nie ma podstaw do kontestowani wyników wyborów prezydenckich. Marszałek Sejmu Szymon Hołownia zapowiedział, że zgodnie z planem, zwoła Zgromadzenia Narodowe, przed którym 6 sierpnia Karol Nawrocki zostanie zaprzysiężony na prezydenta. Także lider Nowej Lewicy Włodzimierz Czarzasty stwierdził, że "nic nie wskazuje na to", aby była konieczność ponownego liczenia wszystkich głosów.

– Dlatego, że pamiętamy 3 rzeczy, przynajmniej ja pamiętam. Pamiętam 600 tys. protestów przy wyborze prezydenta Kwaśniewskiego, pamiętam 6 tys. protestów wyborczych 5 lat temu i pamiętam teraz 60 tys. protestów wyborczych – powiedział na antenie TVN24.

Jednocześnie Czarzasty stwierdził, że "na pewno" są komisje wyborcze, w których wyniki "sfałszowano".

Czekamy na oświadczenie prokuratorów w tej sprawie. Przypominam, że prokuratura jest podległa ministrowi Bodnarowi i tam, gdzie to będzie robione, to powinni wejść prawnicy, prokuratura, powinien być sąd i kara – powiedział.

Czytaj też:
Co odróżnia PO od Lewicy? Czarzasty podał jedno nazwisko

Czytaj też:
Walka o przywództwo w Nowej Lewicy. Kilka nazwisk w grze


Polecamy Państwu „DO RZECZY+”
Na naszych stałych Czytelników czekają: wydania tygodnika, miesięcznika, dodatkowe artykuły i nasze programy.

Zapraszamy do wypróbowania w promocji.


Źródło: TVN24
Czytaj także