Bosak: Oddaliśmy się pod władzę wariatów. Będzie trzeba spod tej władzy wychodzić

Bosak: Oddaliśmy się pod władzę wariatów. Będzie trzeba spod tej władzy wychodzić

Dodano: 
Krzysztof Bosak, TSUE, imigranci
Krzysztof Bosak, TSUE, imigranci Źródło: PAP/EPA / JULIEN WARNAND
Krzysztof Bosak odniósł się do orzeczenia wydanego przez TSUE ws. nielegalnych imigrantów.

1 sierpnia Europejski Trybunał Sprawiedliwości orzekł, że Irlandia dopuściła się bezprawnego odmówienia dwóm osobom ubiegającym się o azyl zakwaterowania i przyznania odpowiednich świadczeń materialnych z pieniędzy podatników. Uzasadniając wyrok TSUE stwierdził, że żaden kraj nie może zostać uznany za "bezpieczny kraj pochodzenia", do którego można odsyłać osoby nielegalnie przebywające na terytorium Unii oraz, że władze państw UE muszą zapewnić nielegalnym przybyszom kwaterunek i świadczenia materialne nawet jeśli w danym państwie ośrodki dla migrantów są już przepełnione.

Głos w sprawie szybko zabrał jeden z liderów Konfederacji, prezes Ruchu Narodowego, Krzysztof Bosak.

Bosak: Władza wariatów

"Oddaliśmy się pod władzę lewicowych wariatów. To nie przesada. To fakty. Cała klasa polityczno-medialna od 20 lat staje na głowie żeby to zamaskować, ale możliwość manewru ekstremalnie im się zawęża" – napisał na X wicemarszałek Sejmu.

"Będzie trzeba spod tej władzy wychodzić. W gruncie rzeczy wszyscy powoli to zaczynają rozumieć, więc sądzę że oburzanko, które nas czeka, będzie o przeciętnym stopniu intensywności, niczym zapał do tępienia odchyleń od marksizmu w PZPR w późnych latach osiemdziesiątych" – dodał.

Niebezpieczne orzeczenie TSUE

Sprawę nagłaśnia Tomasz Wróblewski. Prezes Warsaw Enterprise Institute udostępnił informację, którą opublikował portal infomigrants.net i zwrócił uwagę na niedorzeczność takiej decyzji.

"Europejski Trybunał Sprawiedliwości nie ułatwia rządom narodowym opanować nastrojów antyemigranckich w Europie. Otóż TSUE zdecydował, że żaden kraj nie może zostać uznany za «bezpieczny kraj pochodzenia» do którego można odsyłać osoby nielegalnie przebywające w UE. Chyba że cała populacja tego kraju zostanie uznana za bezpieczną. W praktyce wyrok oznacza, że żaden migrant nie może być siłą odesłany do domu. W każdym ubogim kraju znajdzie się ktoś kto nie czuje się bezpiecznie" – napisał szef WEI.

Obowiązek zakwaterowania nielegalnych imigrantów

"Sąd odrzucił też argument, że nagły napływ osób ubiegających się o azyl uzasadnia ograniczenie świadczeń dla oczekujących na azyl. Sąd stwierdził, że ograniczenia zasobów nie mogą być podstawą do ograniczenia "praw podstawowych". Obowiązek ten pozostaje wiążący nawet w przypadku czasowego przepełnienia ośrodków dla migrantów" – czytamy dalej.

"Oznacza to, że jeśli nie ma miejsca dla migrantów w specjalnych ośrodkach, to władze muszą w jakiś sposób pomieścić i nakarmić domniemanych azylantów – w hotelach, restauracjach, jakkolwiek można to zrobić – nawet jeśli oznacza to utrudnienia dla rodzimej społeczności" – dodał Wróblewski.

W Irlandii regularnie odbywają się protesty przeciwko masowej migracji z Afryki i Azji.

Czytaj też:
Welcome to Germany
Czytaj też:
"Allahu akbar". Imigrant rzucił się z nożem na policjantów


Dołącz do akcjonariuszy Do Rzeczy S.A.
Roczna subskrypcja gratis.
Szczegóły: platforma.dminc.pl


Opracował: Grzegorz Grzymowicz
Źródło: nfomigrants.net / X
Czytaj także