W poniedziałek prezes Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński wygłosił w Krakowie przemówienie, w którym zaproponował nową formułę funkcjonowania Polski w Unii Europejskiej. Zaznaczył, że aby przeforsować tę koncepcję – zakładającą specjalny status, w którym kraj zachowuje pewne istotne obszary suwerenności, potrzebna jest w Polsce zmiana rządu. W przeciwnym wypadku, po zmianie unijnych traktatów suwerenność Warszawy zostanie już całkiem zredukowana i wszelkie kompetencje decyzyjne przejmie Bruksela. Kaczyński wyraził przekonanie, że przy obecnej władzy Polska nie da sobie rady i utraci suwerenność.
Sojusz z USA
W trakcie wystąpienia Kaczyński raz jeszcze powtórzył, dlaczego najważniejszy na arenie geopolitycznej jest dla Polski sojusz ze Stanami Zjednoczonymi. Mówił to w kontekście ekspansji władz Unii Europejskiej w zakresie odbierania państwom członkowskim kompetencji decyzyjnych we własnych krajach.
Kaczyński: Inni żądają, żebyśmy oddali nasze państwo
– Niektórzy mówią: dlaczego wy tak z tymi Stanami Zjednoczonymi? Otóż z dwóch powodów. Jeden jest powszechnie znany. To jest ten powód, że oni po prostu mają siłę. Jedyni, którzy mają siłę, z którą Rosjanie muszą się liczyć i się liczą w całym tego słowa znaczeniu – powiedział Kaczyński.
– Ale powód drugi to jest taki. To nie jest łatwy sojusznik. To ja wypróbowywałem na własnej skórze i wiem o tym doskonale. Ale to jest sojusznik, który nie żąda od nas, żebyśmy mu oddali nasze państwo. A inni tego od nas żądają – dodał.
Czytaj też:
"Tutaj sojusznika nie ma". Kaczyński znów uderza w MentzenaCzytaj też:
Status Polski w UE. Kaczyński ma propozycję, ale konieczna zmiana rząduCzytaj też:
Prof. Modzelewski bez poprawności o UE: Propaganda chce, żebyśmy powtarzali dyrdymały
Polecamy Państwu „DO RZECZY+”
Na naszych stałych Czytelników czekają: wydania tygodnika, miesięcznika, dodatkowe artykuły i nasze programy.
Zapraszamy do wypróbowania w promocji.
