PiS szykuje wielką konwencję programową. Gliński ujawnia szczegóły

PiS szykuje wielką konwencję programową. Gliński ujawnia szczegóły

Dodano: 
Piotr Gliński (PiS)
Piotr Gliński (PiS) Źródło: X / Prawo i Sprawiedliwość
Konwencja PiS w Katowicach będzie pierwszym etapem budowania programu. To jeszcze nie jest program – to debata o wszystkich tematach, które w programie być powinny i które są ważne dla Polski i Polaków. (...) Po konwencji będzie powołany – w zależności od timingu politycznego – zespół programowy, który będzie spokojnie przygotowywał program – mówi DoRzeczy.pl prof. Piotr Gliński.

Lidia Lemaniak, DoRzeczy.pl: W piątek i w sobotę obędzie się w Katowicach konwencja programowa PiS „Myśląc Polska”. Pan odpowiadał za przygotowanie tej konwencji?

Prof. Piotr Gliński, były wicepremier i minister kultury, poseł PiS: W jakimś sensie tak. Kierowałem zespołem, który przygotowywał konwencję od strony merytorycznej, to znaczy od strony tematów sesji i paneli oraz panelistów. To wszystko oczywiście było konsultowane z kierownictwem partii, bo to jest konwencja programowa, ale też konwencja partii politycznej.

Jaki jest sens robienia konwencji programowej na dwa lata przed wyborami parlamentarnymi? Przynajmniej zgodnie z kalendarzem wyborczym.

Sens robienia konwencji programowej jest zawsze. Każda duża partia polityczna powinna co pewien czas organizować takie wydarzenia. Natomiast dodatkowo decyduje o tym harmonogram i czas polityczny. Po zwycięstwie Karola Nawrockiego, rząd Donalda Tuska dostał czerwoną kartkę. Cała koalicja z premierem Donaldem Tuskiem na czele, była bardzo zaangażowana w kampanię Rafała Trzaskowskiego, a mimo to przegrali. Wybory prezydenckie były wotum nieufności narodu wobec rządu. Wiadomo też, że koalicja jest skłócona, jest tam wiele różnych wewnętrznych napięć i sytuacja polityczna stabilna nie jest. Poza tym mamy dramat gospodarczy i finansowy. To wszystko powoduje, że odpowiedzialna opozycja musi przygotowywać się do ewentualnego przejęcia odpowiedzialności za Polskę. Z punktu widzenia timingu politycznego jest to zupełnie naturalne, że musimy przygotowywać się do wyborów, a takim wstępem są zawsze kwestie programowe. Przy czym podkreślam, że konwencja w Katowicach będzie pierwszym etapem budowania programu. To jeszcze nie jest program – to debata o wszystkich tematach, które w programie być powinny i które są ważne dla Polski i Polaków.

Co po konwencji, skoro jest ona pierwszym etapem budowania programu PiS?

Po konwencji będzie powołany – w zależności od timingu politycznego – zespół programowy, który będzie spokojnie przygotowywał program. Tak racjonalnie funkcjonuje partia polityczna. Mało tego – my jesteśmy znani z tego, że zawsze byliśmy dobrze przygotowani merytorycznie. Zawsze przygotowaliśmy programy i później mogliśmy być z nich rozliczani. Tego się nie boimy, bo jesteśmy wiarygodni. Realizowaliśmy 90 proc. naszych postulatów, a KO robi odwrotnie – dowozi co najwyżej10 proc. swoich postulatów.

Jak Pan słusznie zauważył, koalicja rządząca przegrała wybory prezydenckie, sondaże zwłaszcza PSL i Polski 2050 lecą na łeb na szyję, ale za to sondaże Platformy Obywatelskiej ani drgną – albo są pierwsi, albo drudzy tuż za PiS – zależy od badania. Czy PiS dostrzegacie jakieś swoje błędy, że poparcie nie rośnie, a PO prowadzi w sondażach?

PO zjadła przystawki, korzystając z tego, co się stało dwa lata temu jesienią, a jednocześnie zjadając swoje własne nogi, na których stała. I teraz leży i kwiczy. W polityce często się to zdarza. Pamiętajmy, że PO przejęła całe państwo. Przejęła również siłowo media publiczne, których używa od samego początku w walce politycznej. My jesteśmy pozbawieni dostępu do wszelkich instytucji. Mimo tego wygraliśmy wybory prezydenckie, co jest niebywałym sukcesem naszego środowiska. PO utraciła zdolność do kierowania państwem. Mają ją formalnie, bo utworzyli rząd i zgodnie z kalendarzem mogą jeszcze dwa lata sprawować władzę, wegetować z olbrzymią stratą dla Polski. Sama pani mówi, że z sondaży wynika, że ta opcja koalicyjna nie ma w tej chwili większości. Konwencja programowa to jest miejsce debat programowych, czyli merytorycznych, więc także pewnie i diagnoz. Jednak byłoby rzeczą zupełnie nierozsądną, gdybyśmy koncentrowali się wyłącznie na diagnozach i na analizach jakichś błędów, co w polityce jest też oczywiście konieczne. Chcemy przedstawić rozwiązania na przyszłość, a także – co jest obowiązkiem każdej opozycji w demokracji – diagnozować błędy rządzących, bo to jest najważniejszy obecnie problem dla Polski. To nie my odpowiadamy za te porażki i za tragiczną sytuację finansową, za to, co się dzieje w kulturze, gdzie jest spadek nakładów pierwszy raz w historii oraz spadek inwestycji o pół miliarda zł. To jest rzecz niewybaczalna, bo inwestycje w kulturę, naukę, czy w edukację, są najbardziej opłacalne. Jeżeli ktoś tego nie rozumie, to znaczy, że jest troglodytą, który powinien trzymać się jak najdalej od spraw publicznych. O wszystkim tym będziemy mówili na konwencji. Ale przede wszystkim będziemy przedstawiali program dla Polski, nadzieję dla naszej ojczyzny.

Czytaj też:
Wielka konwencja programowa PiS. Znamy szczegóły
Czytaj też:
"Całkowita odwrotność podejścia PO". Błaszczak: Wkrótce konferencja programowa


Polecamy Państwu „DO RZECZY+”
Na naszych stałych Czytelników czekają: wydania tygodnika, miesięcznika, dodatkowe artykuły i nasze programy.

Zapraszamy do wypróbowania w promocji.


Rozmawiała: Lidia Lemaniak
Źródło: DoRzeczy.pl
Czytaj także