"Nikt się chyba tego nie spodziewał". Wójcik: To poważny błąd prokuratury

"Nikt się chyba tego nie spodziewał". Wójcik: To poważny błąd prokuratury

Dodano: 
Michał Wójcik i Zbigniew Ziobro
Michał Wójcik i Zbigniew Ziobro Źródło: PAP / Tomasz Gzell
Nikt chyba nie spodziewał się tego, że nie przedstawiono sądowi całości materiału dowodowego. Jestem tym zaskoczony. To poważny błąd prokuratury – mówi DoRzeczy.pl Michał Wójcik, komentując decyzję sądu o odroczeniu posiedzenia aresztowego Zbigniewa Ziobry.

Sąd Rejonowy dla Warszawy-Mokotowa w poniedziałek odroczył do 15 stycznia posiedzenie w sprawie ewentualnego aresztu dla byłego ministra sprawiedliwości i prokuratora generalnego, posła PiS Zbigniewa Ziobry.

O odroczenie posiedzenia aresztowego wnioskowali pełnomocnicy Zbigniewa Ziobry. Uzasadnili to tym, że w przedstawionym przez prokuraturę materiale dowodowym są „dość istotne braki”.

Prok. Piotr Woźniak przyznał, że do dyspozycji sądu nie przekazano materiałów niejawnych. – Materiały te nie były powołane we wniosku prokuratora o zastosowanie tymczasowego aresztowania, albowiem w ocenie prokuratury nie mają znaczenia do rozstrzygnięcia sprawy – powiedział.

Mec. Adam Gomoła przyznał, że wraz z mec. Bartoszem Lewandowskim są „skonsternowani tym, że prokuratura nie przedstawia sądowi całości sprawy”. Adwokat podkreślił, że immanentną częścią materiału dowodowego są nie tylko materiały jawne, ale też materiały niejawne.

Sąd odroczył posiedzenie aresztowe Ziobry. "To poważny błąd prokuratury"

Michał Wójcik, poseł PiS, pytany przez DoRzeczy.pl, czy jego zdaniem sąd podjął dobrą decyzję, odraczając posiedzenie aresztowe wobec Zbigniewa Ziobry, odpowiedział, że „można było się spodziewać, że będą różne wnioski składane przez obrońców pana ministra Zbigniewa Ziobro, ale nikt chyba nie spodziewał się tego, że nie przedstawiono sądowi całości materiału dowodowego”.

– Jestem tym zaskoczony. To poważny błąd prokuratury. Pamiętajmy, że tymczasowy areszt to najdalej idący środek zapobiegawczy. Co się dzieje w prokuraturze, że chciała wydania postanowienia na podstawie niekompletnego materiału dowodowego i co tam się znajduje, skoro nie chcą tego materiału przesłać? – zapytał poseł PiS.

"Zaczyna być ciekawie"

Dopytywany, czy uważa, że prokuratura mogła celowo nie pokazać wszystkich dokumentów, w tym niejawnych, czy było to zwykłe niedopatrzenie, Michał Wójcik zauważył, że „prokuratura ma obowiązek pokazać całość dokumentów”.

– Nie zrobiono tego, choć podejmowana jest decyzja o pozbawieniu człowieka wolności – zaznaczył.

Michał Wójcik zwrócił uwagę, że „media już jakiś czas temu informowały, że sąd, nie otrzymawszy jeszcze dowodów i nie zapoznawszy się z nimi celem sprawdzenia, czy istnieje przesłanka ogólna aresztu – zamówił konwój”. – Sugerowało to przedwczesne przesądzenie decyzji o tymczasowym aresztowaniu. Jeżeli więc sąd odroczył dziś posiedzenie aresztowe do połowy stycznia, to zaczyna być ciekawie – ocenił.

Czytaj też:
Zaskakujący zwrot ws. aresztu dla Ziobry. Sąd nie podjął decyzji
Czytaj też:
"Przegrywy z rządu". Zaskakująca decyzja sądu w sprawie Ziobry


Polecamy Państwu „DO RZECZY+”
Na naszych stałych Czytelników czekają: wydania tygodnika, miesięcznika, dodatkowe artykuły i nasze programy.

Zapraszamy do wypróbowania w promocji.


Opracowała: Lidia Lemaniak
Źródło: DoRzeczy.pl
Czytaj także