NIEPRAKTYCZNA PANI DOMU Leszka Talki nigdy nie poznałam osobiście, chociaż był moment, kiedy oboje pracowaliśmy jednocześnie w tej samej gazecie. Leszek razem z żoną Moniką Piątkowską mieli cotygodniowy, sympatyczny felieton o wychowaniu dzieci.
Potem okoliczności się zmieniły. Z „Gazety Wyborczej” pozbyto się dziennikarzy niesłużących bezpośredniej propagandzie, ja też się z niej wyniosłam i przestałam ją czytać. Teraz, po 20 latach, znów spotykam Leszka Talkę. Tym razem na facebookowym blogu Dolce Vita opowiada o przeniesieniu się rodziny (w już zmienionym składzie) do miasteczka w Toskanii. Bohaterami są autor, jego partnerka Ewelina i 10-letni chłopiec Bruno. Mamy historie o przeprowadzce, o kupnie nowej pralki i wnoszeniu jej przez strome uliczki, opowiastki o sąsiadach, o lokalnych zdarzeniach, imprezach. Jak wynika z tych opowieści, integracja w nowym miejscu przebiega bez trudności, a nawet całkiem przyjemnie.
© ℗
Materiał chroniony prawem autorskim.
Wszelkie prawa zastrzeżone.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.
