Lisicki: PiS traktuje prezydenta jak dziecko specjalnej troski. Ziemkiewicz: Zaczyna się dekompozycja

Lisicki: PiS traktuje prezydenta jak dziecko specjalnej troski. Ziemkiewicz: Zaczyna się dekompozycja

Dodano: 
Rafał Ziemkiewicz i Paweł Lisicki w programie "Polska Do Rzeczy"
Rafał Ziemkiewicz i Paweł Lisicki w programie "Polska Do Rzeczy" Źródło: YouTube
Zaczyna się chyba proces, w którym politycy PiS, skupieni zwłaszcza wokół premiera, traktują prezydenta Andrzeja Dudę jak dziecko specjalnej troski – mówi w najnowszym odcinku "Polski Do Rzeczy" Paweł Lisicki.

Projekt ustawy o zmianie ustawy o Sądzie Najwyższym oraz niektórych innych ustaw wpłynął do Sejmu w połowie grudnia. Obecnie jego procedowanie zostało wstrzymane, trwają natomiast konsultacje w tej sprawie w obozie Zjednoczonej Prawicy oraz z prezydentem Andrzejem Dudą. Nowelizacja ma zdaniem rządu pomóc wypełnić tzw. kamienie milowe, narzucone Polsce przez Komisję Europejską i zbliżyć Warszawę do otrzymania funduszy z KPO.

Niedługo po wpłynięciu projektu do Sejmu, prezydent odniósł się do noweli ustawy o Sądzie Najwyższym, zaznaczając granicę ustępstw, na które się zgodzi. W obliczu trwającego sporu w tej sprawie – przede wszystkim wewnątrz Zjednoczonej Prawicy – prezydent ponownie zabrał dzisiaj głos. "Teraz jest nowy rządowy projekt. Pytania podstawowe, czy jest zgodny z Konstytucją i czy jest dla niego większość sejmowa(?). Jeśli nie, sprawa jest bezprzedmiotowa. Jeśli większość jest, niech najpierw zostanie uchwalony. Dopiero potem jest decyzja Prezydenta RP" – napisał prezydent Andrzej Duda na Twitterze.

Porozumienie ws. KPO? Lisicki i Ziemkiewicz oceniają

Zawirowania wokół porozumienia ws. KPO są tematem dzisiejszego odcinka "Polski Do Rzeczy". Red. naczelny "Do Rzeczy" Paweł Lisicki zażartował, że choć mamy nowy rok, to tematy są takie same, jak w starym. – Zacznijmy może od wywiadu Waldemara Budy, który w radiowej Trójce powiedział, że jego zdaniem prezydent Andrzej Duda jest uspokajany. Zaczyna się chyba proces, w którym politycy PiS, skupieni zwłaszcza wokół premiera, traktują prezydenta Andrzeja Dudę jak dziecko specjalnej troski. Ta opowieść ma charakter kabaretowy, ale podstawa jest bardzo poważna – mówił.

– Tak to zabrzmiało. Prezydent nie wytrzymał tego uspokajania i się odwinął. W wypowiedzi Waldemara Budy jest coś, co mnie szczególnie zaniepokoiło. Powiedział np., że te negocjacje, które prowadzi Szymon Szynkowski vel Sęk dały tę ustawę, która sprawia wrażenie, że zaspokoi Komisję Europejską. Przecież dopiero co premier mówił, że na gwałt trzeba głosować tę ustawę, a teraz nagle okazuje się, że daje ona silne prawdopodobieństwo – mówił Rafał Ziemkiewicz.

Poniżej zwiastun dzisiejszego odcinka "Polski Do Rzeczy" (całość dostępna po zalogowaniu się):

Czytaj także