Umowa z Mercosur. Lisicki: Niewyobrażalna głupota. Ziemkiewicz: Likwidacja rolnictwa

Umowa z Mercosur. Lisicki: Niewyobrażalna głupota. Ziemkiewicz: Likwidacja rolnictwa

Dodano: 
Rafał Ziemkiewicz i Paweł Lisicki
Rafał Ziemkiewicz i Paweł Lisicki Źródło: DoRzeczy.pl
Pomysł, aby wyprowadzić całą produkcję żywności z Europy do Ameryki Południowej, czyli uzależnić się od zewnętrznego dostawcy jest niewiarygodnie głupi – mówi Paweł Lisicki.

3 września Komisja Europejska przyjęła umowę o wolnym handlu UE-Mercosur. Aby weszła ona w życie, musi zostać zaakceptowana przez unijny parlament oraz państwa członkowskie w głosowaniu na Radzie UE. Premier Donald Tusk oznajmił w środę, że Polska będzie oczywiście głosować przeciwko, ale głosów do zablokowania umowy zabraknie. Mimo zapowiedzi szefa rządu, mniejszości blokującej nie udało się zbudować. Jednocześnie Komisja Europejska podjęła zobowiązanie polityczne, że wprowadzi "hamulec bezpieczeństwa", który pozwoli reagować, gdy z krajów Mercosuru napłynie za dużo wrażliwych produktów rolnych.

Do ratyfikacji UE-Mercosur potrzeba zgody Parlamentu Europejskiego i 15 państw reprezentujących co najmniej 65 proc. ludności UE. Zatem aby odrzucić umowę, potrzebne jest utworzenie tzw. mniejszości blokującej, czyli koalicji składającej się z minimum czterech państw, reprezentujących 35 proc. ludności UE.

Lisicki i Ziemkiewicz komentują

W najnowszym odcinku programu "Polska Do Rzeczy" Paweł Lisicki i Rafał Ziemkiewicz rozmawiają m.in. o upadku rządu we Francji, czy umowie UE-Mercosur. – We wszystkich podręcznikach historycznych, kiedy mówi się o suwerenności, to bardzo ważnym elementem jest żywność. Państwo, które jest skazane na import żywności, traci suwerenność. Pomysł, aby wyprowadzić całą produkcję żywności z Europy do Ameryki Południowej, czyli uzależnić się od zewnętrznego dostawcy jest niewiarygodnie głupi. Chyba tylko Stalin wymyślał takie pomysły. Mamy sytuację taką, w której na zdrowy rozum widać, jak niebezpieczny to projekt, a oni w to brną. Tak samo jak z wiatrakami, zieloną energią etc. Prowadzi mnie to do konkluzji, że im szybciej stamtąd uciekniemy, tym lepiej – mówił Paweł Lisicki, red. naczelny "Do Rzeczy".

– Niemcy już się kompletnie z Francją nie liczą, czego dowodem jest to, że dla ratowania swojej gospodarki mordują Francję tępym nożem, a nazywa się on Mercosur. Niemcy przepchali to przez Komisję Europejską, a tradycyjnie rozpłaszczony przed Niemcami Donald Tusk mówi, że nic się nie da zrobić. Patrzmy, w jakim kierunku to idzie. Ta umowa oznacza likwidację europejskiego rolnictwa i to jest cel świadomy. To koszt, który Niemcy są w stanie ponieść. To akt niewyobrażalnej hipokryzji. Latami mnożono restrykcje pod hasłem, że trzeba zapewnić zdrową żywność, a teraz napłynie żywność, która nie spełnia żadnych wymogów, ale będzie tania. Jednocześnie Niemcy ogłosili plan megadługu, zaciąganego przez UE, który ma przynieść bilion euro, który ma być wpompowany w niemiecką gospodarkę. To kompletna bzdura. Niemiecka gospodarka jest worem bez dna – wskazywał Rafał Ziemkiewicz.


Polecamy Państwu „DO RZECZY+”
Na naszych stałych Czytelników czekają: wydania tygodnika, miesięcznika, dodatkowe artykuły i nasze programy.

Zapraszamy do wypróbowania w promocji.


Źródło: DoRzeczy.pl
Czytaj także