O decyzji władz kanadyjskich poinformował portal Life Site News. W Kanadzie biologiczni mężczyźni, którzy "uważają się" za kobiety, mogą zostać oficjalnie przeniesieni z więzienia dla mężczyzn do więzienia dla kobiet, jeśli o to poproszą.
W tej sprawie w środę opublikowano specjalny dokument – Commissioner’s Directive 100 Gender Diverse Offenders – zgodnie, z którym transfery więźniów będą dozwolone bez względu na "tożsamość płciową lub ekspresję". "Po zakończeniu procesu oceny naboru przestępcy zostaną umieszczeni zgodnie z ich tożsamością płciową lub ekspresją w instytucji dla mężczyzn lub kobiet, jeśli takie są ich preferencje, niezależnie od ich płci (tj. anatomii) lub znacznika płci na ich dokumencie tożsamości" – napisano w dokumencie.
W dyrektywie zalecono, by personel więzienny odbył szkolenie w zakresie "różnorodności płci". Nowe przepisy zakładają, że przed zatwierdzeniem przeniesienia, więźniowie płci męskiej, którzy ubiegają się o miejsce w zakładzie dla kobiet, będą przechodzić proces oceny. Decyzja o przeniesieniu będzie należeć ostatecznie do zastępcy komisarza ds. operacji i programów poprawczych oraz zastępcy komisarza ds. kobiet.
"Oczekuje się, że decyzja liberalnego rządu Justina Trudeau wywoła potrzebę wzmocnienia bezpieczeństwa kobiet zagrożonych napaściami seksualnymi" – czytamy na portalu Life Site News.
Sprzeciw kobiet
Choć wiele grup, które działają na rzecz praw kobiet, popiera aborcję i LGBTQ, to jednak wiele z nich potępiło najnowszą dyrektywę, uważając ją jako "zagrożenie dla własnego bezpieczeństwa". Była więźniarka federalna Heather Mason w raporcie True North wskazała, że żeńskie więzienia będą musiały zwiększyć bezpieczeństwo w wyniku bardziej agresywnych tendencji mężczyzn.
Zdaniem Mason, większa liczba mężczyzn w więzieniach dla kobiet doprowadzi do protestów strażników, którzy będą domagać się zwiększenia środków bezpieczeństwa.
Według medialnych doniesień, w przeszłości w kanadyjskich więzieniach zdarzały się już przypadki napaści seksualnej na kobiety przez więźniów płci męskiej.
Rząd Justina Trudeau
Liberalny rząd premiera Justina Trudeau od rozpoczęcia kadencji w 2015 r. forsuje nie tylko inicjatywy proaborcyjne, ale też ideologię LGBT. Jak podaje portal, w 2017 r. szef kanadyjskiego rządu uznał, że "prawa osób trans to prawa człowieka i musimy upewnić się, że bronimy godności i praw każdego człowieka w każdy możliwy sposób".
W 2017 r. także Kanadyjska Służba Więzienna zezwoliła na tymczasowe przebywanie biologicznych mężczyzn "identyfikujących się jako kobiety" w żeńskich więzieniach.
W ostatnim czasie konserwatywna parlamentarzystka Leslyn Lewis podkreśliła, że Kanada potrzebuje systemu, który będzie wspierał rodziny, zamiast "niszczenia ich". Zapowiedziała, że jeśli zostanie wybrana w wyborach to przedstawi "ustawę chroniącą prawa rodzicielskie".
"Campaign Life Coalition zwraca uwagę, że budżet Trudeau na 2022 r. jest »zarówno przeciwny życiu, jak i przeciwny rodzinie« – donosi Life Site News.
Czytaj też:
Kanada: Kapelani przeciwni LGBT zostaną wykluczeni z wojska?