„Czy Pani/Pana zdaniem Unia Europejska powinna przywrócić kontrole na granicach między krajami strefy Schengen, by zahamować napływ imigrantów?” – takie pytanie zadano uczestnikom sondażu, który dla portalu rp.pl przeprowadziła pracownia SW Research.
62 proc. badanych pozytywnie odpowiedziało na to pytanie. Przeciwnych przywracaniu kontroli na granicach jest natomiast 23 proc., 14,8 proc. nie ma wyrobionej opinii.
Przywrócenia kontroli częściej domagają się kobiety niż mężczyźni (64,9 proc. do 59,1 proc.).
– Wznowienie kontroli częściej popierają kobiety (65 proc.) niż mężczyźni (59 proc.). Ograniczenie swobody podróżowania w ramach strefy Schengen byłoby dobrym rozwiązaniem wstrzymującym napływ migrantów w opinii siedmiu na dziesięciu badanych z miast liczących nie więcej niż 20 tys. mieszkańców i zbliżonego odsetka respondentów (69 proc.) między 25 a 34 rokiem życia. Pomysł ten w największym stopniu krytykują osoby, których dochód wynosi od 5001 do 7000 zł netto (29 proc.) – ocenia Przemysław Wesołowski, prezes SW Research.
Badanie zostało przeprowadzone przez agencję badawczą SW Research wśród użytkowników panelu on-line SW Panel w dniach 28–29 stycznia 2025 r. Analizą objęto grupę 800 internautów powyżej 18. roku życia.
Niemcy też za kontrolą granic
Sondaż Deutschlandtrend przeprowadzony dla telewizji ARD potwierdza, że Niemcy również domagają się poważnych zmian w polityce migracyjnej Berlina.
Aż 68 proc. respondentów jest zdania, że ich kraj powinien przyjmować mniejszą liczbę uchodźców, podczas gdy 22 proc. ankietowanych twierdzi, że ta liczba powinna pozostać na obecnym poziomie. Z kolei 3 proc. uczestników sondażu dopuszcza możliwość, że Niemcy przyjmowałyby jeszcze większą liczbę uchodźców.
Z badań wynika, że 67 proc. Niemców opowiada się za stałymi kontrolami granicznymi, podczas gdy 57 proc. popiera odmawianie wjazdu do Niemiec osobom bez ważnych dokumentów, nawet jeśli planują ubiegać się o azyl.
Czytaj też:
Komisja Europejska wsypała Tuska? "Ograli go", "kompromitacja", "oszukał"