Ukradli z kościołów figurki Mędrców ze Wschodu. Powód może zaskakiwać

Ukradli z kościołów figurki Mędrców ze Wschodu. Powód może zaskakiwać

Dodano: 
Zdjęcie ilustracyjne
Zdjęcie ilustracyjne Źródło: PAP / Andrzej Grygiel
Z szopek bożonarodzeniowych w kilkunastu niemieckich kościołach zniknęły figurki Mędrców ze Wschodu – informuje Deutsche Welle. Co się za tym kryje?

W świątyniach m.in. w Berlinie, Bielefeldzie, Darmstadt, Kolonii, Frankfurcie, Fryburgu i Muenster zabrano potajemnie z szopek po dwóch z trzech króli. W sumie do kradzieży miało dojść w co najmniej 15 kościołach.

Jak się okazcuje, sprawcami jest grupa niemieckich artystów. Akcji nadali tytuł "Wykluczeni – Trzej Królowie u bram Europy". Inicjatorzy chcą zwrócić uwagę na trudny los uchodźców, szukających schronienia na starym kontynencie. – "Europejska polityka wykluczenia" uniemożliwiła dwóm królom powitanie nowonarodzonego małego uchodźcy, Jezusa z Nazaretu – mówi rzeczniczka akcji Rosa Frahm.

"Jeden z króli utknął w obozie Moria na wyspie Lesbos, inny przetrzymywany jest w ośrodku detencyjnym w Deggendorfie. Jego prośba o powitanie Mesjasza prezentami została odrzucona jako bezzasadna. Aby skuteczniej egzekwować jego deportację, nie pozwolono mu opuszczać powiatu" – Deutsche Welle cytuje wpisy, jakie zamieszczają w mediach społecznościowych inicjatorzy akcji.

Artyści chcą zwrócić uwagę na katastrofę humanitarną w obozach dla uchodźców na granicach zewnętrznych Europy i w samej Europie oraz na uwłaczające godności ludzkiej zakwaterowanie w ośrodkach detencyjnych. Wszystkie te obozy musiałyby zostać natychmiast zamknięte – postulują aktywiści. Uważają, że przebywający w nich imigranci musieliby zostać zakwaterowani w Niemczech i innych krajach UE.

W kościołach, z których zniknęły figurki, sprawcy pozostawili listy. Obiecali zwrócić ukradzione rzeczy po 6 stycznia.

Czytaj też:
"Pomniki i obiekty kultury muszą być chronione". UNESCO reaguje na groźby Trumpa
Czytaj też:
Senator KO o rządzących: Egoistyczne bobasy

Czytaj także