Jak dotąd we Francji odnotowano 5423 przypadki koronawirusa, a liczba ofiar śmiertelnych osiągnęła 127. Około 400 osób przebywa na oddziałach intensywnej terapii.
Liczba przypadków podwaja się co trzy dni. Francuski minister zdrowia Jérôme Salomon uważa, że sytuacja "bardzo szybko się pogarsza".
– Wszyscy możemy przenosić wirusa, nie wiedząc o tym – zwraca uwagę francuski minister. Jednocześnie podkreśla, że ludzie we Francji wciąż wychodzą na ulice, ignorując zalecenia.
Tymczasem służba zdrowia przygotowuje się na ogromny wzrost liczby przypadków koronawirusa. Pewien lekarz z południowo-zachodniej Francji powiedział, że czuje się, jakby "przygotowywał się do wojny".
Paryskie Centrum Badań Epidemiologii i Statystyki (CRESS) prognozuje, że jeśli nie zostanę wprowadzone drastyczne obostrzenia, to we Francji zarazi się 30 milionów ludzi, a szczytowy moment zachorowań nastąpi za 50 dni.
Dzisiaj wieczorem prezydent Emmanuel Macron wygłosi orędzie do narodu.
Nowy koronawirus SARS-COV-2 doprowadził już do ponad 5 tysięcy zgonów na całym świecie. W Polsce choruje 156 osób, trzy niestety zmarły.
Czytaj też:
Chińskie media publikują teorię spiskową nt. koronawirusa