Przypadki te ujawniła organizacja obrony praw konsumentów, która mówi, że trzeba skończyć z takim "Dzikim Zachodem".
Konsumencka organizacja Codacons poinformowała, że otrzymuje liczne sygnały i zdjęcia paragonów fiskalnych, na których widnieje dodatkowa opłata. Pobierana jest ona zwłaszcza w salonach fryzjerskich i piękności. Ma ona pokryć koszty ponoszone w związku z pandemią i wymogami bezpieczeństwa sanitarnego, czyli zakupem maseczek i innych środków ochrony osobistej.
"To prawdziwy, nielegalny Dziki Zachód, który można uznać za oszustwo. Codacons zawiadamia o nim Gwardię Finansową i Urząd Antymonopolowy" – poinformowano w nocie stowarzyszenia.
Czytaj też:
Wojsko uruchomi kolejne punkty testów na koronawirusa
Czytaj też:
Tanajno zatrzymany przez policję. "Nie będzie przyzwolenia na atakowanie policjantów"