Orban wprowadza godzinę policyjną. Będzie rządził dekretami

Orban wprowadza godzinę policyjną. Będzie rządził dekretami

Dodano: 
Viktor Orban, premier Węgier
Viktor Orban, premier Węgier Źródło:PAP / MARTIN DIVISEK
W związku z pandemią Węgry zdecydowały się na zamknięcie obiektów rozrywkowych. Rząd zapowiada też godzinę policyjną, aby zminimalizować rozprzestrzenianie się koronawirusa.

Viktor Orban poinformował, że dzięki opracowaniu przez jego rząd "specjalnego porządku prawnego", będzie miał możliwość rządzenia za pomocą dekretów. Ma zwrócić się do parlamentu o zgodę na taką formę rządzenia przez 90 dni.

– Jeśli będziemy trzymać się razem i szanować zasady, wówczas obecne obostrzenia są wystarczające i nie będzie potrzeby wprowadzania dalszych środków – podkreślił Orban.

Prawo do rządzenia dekretami nie jest nowością na Węgrzech. Podczas pierwszej fali pandemii rząd Orbana uzyskał od parlamentu akceptację tego rozwiązania i taki stan utrzymywał się do czerwca. Zdaniem obrońców praw człowieka Orban, wykorzystując pandemię, próbuje w ten sposób poszerzyć swoją władzę.

Orban wprowadza również nowe obostrzenia. W środowym rozporządzeniu wydanym przez węgierski rząd czytamy, że na Węgrzech zamknięte zostaną sale koncertowe, gdzie nie ma numerowanych miejsc i kluby taneczne. Godzina policyjna będzie obowiązywać od 24 do 5 rano.

Na Węgrzech otwarte pozostają szkoły, a także sklepy i restauracje. Rozgrywane są też mecze piłkarskie z udziałem kibiców.

We wtorek na Węgrzech wykryto rekordowe, 3989 zakażeń koronawirusem SARS-CoV-2 i 89 zgonów chorych na COVID-19 – najwięcej od początku epidemii.

Czytaj też:
Premier ogłosi dziś kolejne obostrzenia. Szef KPRM: Wszyscy ponosimy tego konsekwencje
Czytaj też:
"Proszę nie straszyć i nie lękać się". Czarnek reaguje na słowa szefa ZNP

Źródło: Reuters
Czytaj także