– Jestem bardzo zawiedziony, że niektórzy republikańscy gubernatorzy tak bardzo nonszalancko podchodzą do zdrowia tych dzieci. (...) To nie jest gra – powiedział Biden podczas wizyty w szkole średniej Brookland w Waszyngtonie. Prezydent skomentował w ten sposób zapowiedzi części gubernatorów o tym, że będą próbowali zablokować jego decyzję o wprowadzeniu obowiązku szczepień lub regularnych testów dla większości pracowników prywatnych firm w USA.
Podczas wizyty w Brookland Biden mówił o swoim planie, który ma zapewnić bezpieczną naukę w szkołach mimo fali pandemii, która przetacza się przez kraj, w tym o regularnych testach na obecność koronawirusa dla uczniów i nauczycieli. Wezwał przy tym władze wszystkich stanów, by wprowadziły obowiązek szczepień w szkołach dla nauczycieli i dzieci powyżej 12. roku życia. Jak dotąd takie przepisy wprowadziły jedynie pojedyncze okręgi szkolne, głównie w Kalifornii. W czwartek zrobił to drugi największy okręg w kraju, w Los Angeles.
Biden za przymusem
Biden przyznał, że noszenie maseczek w szkole może być męczące i niewygodne, podkreślił jednak, że jest to konieczne dla bezpieczeństwa uczniów. Zaprosił też do Białego Domu wszystkich zaszczepionych uczniów szkoły Brookland.
– Będę miał przez to przechlapane u Secret Service i nie wiem jeszcze, jak to zrobimy pod względem organizacyjnym (...) pójdziemy do Ogrodu Różanego, może pozwolimy wam polatać śmigłowcem – żartował prezydent.
Według ostatniego raportu Amerykańskiej Akademii Pediatrycznej w minionym tygodniu liczba przypadków COVID-19 wśród dzieci przekroczyła 250 tys., osiągając najwyższy poziom od początku pandemii. Jak podał dziennik "Washington Post", rekordowa jest też liczba dzieci chorych na COVID-19 w szpitalach, która wynosi obecnie ok. 2,4 tys. Z powodu wysokich liczb infekcji setki szkół w całym kraju powróciły tymczasowo do zdalnego trybu nauczania.
Czytaj też:
Francja: Była minister zdrowia została przesłuchana. "Błędy w walce z pandemią"
Czytaj też:
Biden realizuje groźby. Administracja USA pozywa Teksas za ochronę życia