Wskaźniki pną się do góry w czasie, gdy w całym kraju trwają dni wolne od pracy. Wprowadzono je w celu zahamowania rozprzestrzeniania się epidemii. Dni te powinny zakończyć się 7 listopada. Naczelna lekarz sanitarna Rosji Anna Popowa wspomniała już jednak, że jeden tydzień nie wystarczy do poprawienia sytuacji epidemicznej.
Rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow poinformował w środę, że ministerstwo obrony Rosji skierowało lekarzy wojskowych do regionów, gdzie sytuacja jest najtrudniejsza. Zastrzegł przy tym, że nie ma jeszcze decyzji o ewentualnym przedłużeniu dni wolnych od pracy w całym kraju. Mogą to uczynić na własną rękę poszczególne regiony.
Regiony przedłużają Lockdown
Kolejny tydzień wolny od pracy po 7 listopada zarządziły w środę obwody: tomski, czelabiński i kurski. Wcześniej uczynił to obwód nowogrodzki. Nie jest wykluczone, że na taki sam krok zdecydują się obwody amurski, uljanowski i republika Komi.
Tymczasem mer Moskwy Siergiej Sobianin poinformował w środę, że w Moskwie po 7 listopada dni wolne się zakończą. Powrócą zatem do pracy zakłady, urzędy, sklepy, placówki usługowe, kawiarnie i restauracje.
Sobianin ocenił, że sytuacja epidemiczna w stolicy ustabilizowała się, zarówno jeśli chodzi o przyrost zakażeń, jak i liczbę osób trafiających do szpitali.
Niemniej, wskaźniki zachorowań i zgonów pozostają w Rosji bardzo wysokie. Jak poinformował w środę sztab rządowy, 40 443 osoby zakaziły się koronawirusem w ciągu minionej doby. Zmarło od wtorku 1189 osób - najwięcej w ciągu jednej doby od początku pandemii.
Czytaj też:
"O to apelujemy do rządzących". Trzaskowski o sytuacji epidemicznej w stolicyCzytaj też:
Przymusowy urlop dla niezaszczepionych? Rzecznik rządu wyjaśnia