"W ostatnich dniach niemiecki regulator podjął decyzję o zawieszeniu certyfikacji #NordStream2. Decyzja ta była sygnalizowana przez stronę niemiecką rosyjskiemu podmiotowi. Ma ona charakter stricte proceduralny i nie oznacza zmiany polityki dot. niemiecko-rosyjskiego gazociągu" – oznajmił na Twitterze rzecznik prasowy ministra koordynatora polskich służb specjalnych.
"Decyzja regulatora w RFN daje Rosjanom czas na zmiany prawne i dostosowanie się do niemieckich wymogów dot. użytkowania gazociągu. Władze Niemiec i Rosji są nadal zainteresowane finalizowaniem projektu NS2" – dodał.
Wstrzymanie certyfikacji
Tydzień temu niemiecki regulator Bundesnetzagentur wstrzymał certyfikację spółki Nord Stream 2 AG, operatora gazociągu Nord Stream 2. Podmiot decyzję uzasadnił tym, że spółka jest zarejestrowana w Szwajcarii, a operator powinien działać według prawa niemieckiego. Nord Stream 2 AG już zdecydowała, iż nie zmieni formy swojej działalności, ale zamierza powołać spółkę zależną, działającą na podstawie prawa Republiki Federalnej Niemiec.
Jak poinformowano, "spółka – córka" ma zostać właścicielem i operatorem odcinka Nord Stream 2, leżącego na niemieckich wodach terytorialnych. Proces certyfikacji został wstrzymany do czasu przeniesienia do nowego podmiotu najważniejszych aktywów i zasobów ludzkich w ramach projektu.
"Polska od początku wskazuje, że uruchomienie #NordStream2 będzie osłabiało Europę, w szczególności zaś będzie oznaczało osłabienie poziomu bezpieczeństwa Europy Środkowej. NS2 da Rosji kolejne narzędzie nacisku politycznego na Zachód" – zaznaczył w swoim wpisie na portalu społecznościowym Twitter Stanisław Żaryn.
twitterCzytaj też:
Zalewska: Trzeba pokazać jedność Unii Europejskiej i świataCzytaj też:
Meckel: To grzech pierworodny niemieckiej polityki wobec Rosji