Ochrona prezydenta zatrzymała w sobotę wieczorem mężczyznę, który podjechał do punktu kontrolnego przed Białym Domem i twierdził, że ma w samochodzie bombę. Sprawę bada policja i służby Secret Service.
Do sytuacji doszło w sobotę wieczorem, po godzinie 11 czasu lokalnego w Waszyngtonie. Jak podaje CNN pracownicy Secret Service zatrzymali kierowcę, który zbliżył się do punktu kontrolnego przed Białym Domem i twierdził, że ma w samochodzie materiały wybuchowe.
Mężczyzna został zatrzymany, a w okolicach Białego Domu zamknięto kilka ulic. Samochód zatrzymanego sprawdzają teraz służby specjalne. Trwa też śledztwo, a ochrona prezydenta i policja badają kim jest zatrzymany mężczyzna.
Wcześniej tego samego dnia, niezidentyfikowana osoba próbowała przeskoczyć ogrodzenie okalające Biały Dom. Mężczyzna został złapany przez ochronę i unieszkodliwiony.
Obecnie prezydent Donald Trump znajduje się wraz z rodziną na Florydzie.
Źródło: CNN