Informator stacji twierdzi, że dywersanci są przeszkoleni w zakresie działań wojennych w miastach i używania materiałów wybuchowych. Wywiad Stanów Zjednoczonych twierdzi, że rosyjscy prowokatorzy mają dokonać aktów sabotażu przeciwko własnym siłom, aby dać pretekst do inwazji na Ukrainę.
Rosyjska prowokacja
Sekretarz prasowy Pentagonu, John Kirby, stwierdził, że Departament Obrony USA ma wiarygodne informacje wskazujące, że Rosja „przygotowała grupę agentów” do przeprowadzenia „operacji mającej wyglądać jak atak na rosyjskie wojska lub rosyjską mniejszość na Ukrainie” w celu stworzenia powodu do potencjalnej inwazji.
Zarzut ten był echem oświadczenia wydanego w piątek przez Ministerstwo Obrony Ukrainy, które poinformowało, że rosyjskie służby specjalne przygotowują prowokacje przeciwko siłom rosyjskim, próbując wmanewrować Ukrainę w konflikt zbrojny. Doradca ds. bezpieczeństwa narodowego USA Jake Sullivan wspomniał o tym w czwartek podczas spotkania informacyjnego z dziennikarzami.
– Nasz wywiad opracował informacje, które wskazują, że Rosja przygotowuje grunt pod możliwość sfabrykowania pretekstu do inwazji – powiedział Sullivan w czwartek. – Widzieliśmy takie działania w 2014 roku [podczas inwazji na Krym - przyp. red.]. Rosjanie znów przygotowują się do takiej akcji – dodał.
Ministerstwo Obrony Ukrainy poinformowało w piątkowym oświadczeniu, że „jednostki wojskowe kraju agresora i jego satelitów otrzymują rozkazy przygotowania się do takich prowokacji”.
Z koeli rzecznik prezydenta Rosji Władimira Putina Dmitrij Pieskow zaprzeczył, jakoby Moskwa przygotowywała się do prowokacji na Ukrainie.
– Do tej pory wszystkie te stwierdzenia były bezpodstawne i nie zostały niczym potwierdzone – powiedział Pieskow.
Czytaj też:
"Frankfurter Allgemeine Zeitung": To zwiększa niebezpieczeństwo wojny przeciwko UkrainieCzytaj też:
Stoltenberg w Polskim Radiu: NATO odeprze każdy atak przeciwko któremuś z sojuszników