W poniedziałek wieczorem prezydent Federacji Rosyjskiej wystąpił z orędziem do swojego narodu. Zarzucił w nim Ukraińcom dokonywanie zbrodni w Donbasie. Jego zdaniem, mieszkańcy tych terenów "nie chcą być częścią Ukrainy". – W Kijowie rządzi teraz agresywny reżim. To oni wybrali drogę przemocy – mówił. – USA i NATO bezwstydnie stworzyły na Ukrainie wojenny teatr. Zagrożenie dla Rosji jest realne – ocenił prezydent Rosji. I dodał, że "władze w Kijowie przygotowały plany agresji na Krym".
Według Władimira Putina, ewentualne wstąpienie Ukrainy do NATO, to "bezpośrednie zagrożenie dla bezpieczeństwa Rosji". Świadczyć mają o tym wspólne ćwiczenia wojskowe Ukraińców i państw Sojuszu. – Chcą nas przekonać, że NATO to traktat pokojowy. Ale jednak na początku lat 90. zapewniano nas, że po zjednoczeniu Niemiec granica wpływów Paktu nie przesunie się ani o centymetr na wschód – mówił Putin.
Władimir Putin nie tylko podpisał dekret o niepodległości Donieckiej oraz Ługańskiej Republiki Ludowej, ale poinformował również, że podpisana została umowa o przyjaźni, współpracy i wzajemnej pomocy. Teraz wniosek prezydenta Rosji trafi do obu izb parlamentu. Na jutro zwołano posiedzenie Dumy Państwowej i Rady Federacji.
Orędzie Putina i odpowiedź Bidena
Rzeczniczka Białego Domu Jen Psaki poinformowała, że prezydent USA Joe Biden wkrótce podpisze rozporządzenie o nałożeniu sankcji zabraniających inwestycji i handlu z osobami w samozwańczych "republikach ludowych" w Donbasie.Rrestrykcje będą dotyczyć "nowych inwestycji, handlu i finansowania przez obywateli USA z, do i w tzw. DRL i ŁRL regionów Ukrainy", a także potencjalnie osób działających na tych obszarach.
"Ogłosimy też wkrótce dodatkowe środki w związku z dzisiejszym rażącym naruszeniem międzynarodowych zobowiązań Rosji" - oznajmiła Psaki w oświadczeniu.
Morawiecki apeluje o posiedzenie RE
W związku z decyzją prezydenta Federacji Rosyjskiej, premier Mateusz Morawiecki wezwał do zwołania pilnego posiedzenia Rady Europejskiej. "Decyzja o uznaniu samozwańczych »republik« to ostateczne odrzucenie dialogu i rażące naruszenie prawa międzynarodowego. To akt agresji przeciwko Ukrainie, który musi spotkać się z jednoznaczną odpowiedzią w postaci niezwłocznych sankcji. To jedyny język jaki może zrozumieć Putin" – napisał na Facebooku premier.
Czytaj też:
Putin uznał samozwańcze republiki. Morawiecki chce pilnego posiedzenia Rady EuropejskiejCzytaj też:
"Nielegalny czyn". Szefowie RE i KE reagują na działania Putina