– Rosja przygotowuje raport w sprawie łamania praw obywateli Rosji za granicą w wyniku bezprecedensowej kampanii rusofobicznej rozpętanej w ramach "operacji specjalnej" na Ukrainie – powiedział Grigorij Łukjancew, pełnomocnik rosyjskiego MSZ ds. praw człowieka.
– Obecnie prowadzimy prace nad nowym raportem "O łamaniu praw obywateli rosyjskich w obcych krajach", w którym oprócz kwestii ukraińskich planujemy poruszyć kwestie bezprecedensowej kampanii rusofobicznej rozpętanej w świecie w momencie rozpoczęcia "specjalnej operacji wojskowej" – stwierdził przedstawiciel MSZ, cytowany w piątek przez agencję TASS.
Urzędnik powiedział, że wymieniane są też informacje z wyspecjalizowanymi rosyjskimi organizacjami pozarządowymi, które ze swojej strony monitorują sytuację. Dodał, że wszystkie doniesienia o sytuacji w zakresie praw człowieka za granicą są zamieszczane na stronie internetowej rosyjskiego MSZ.
– Wszystkie raporty MSZ zostały przetłumaczone na język angielski – oświadczył pełnomocnik, zwracając uwagę, że dokumenty zostały przekazane drogą dyplomatyczną do sekretarza generalnego Rady Europy, wysokiego komisarza ONZ ds. praw człowieka i struktur wykonawczych OBWE.
Wojna na Ukrainie. Według Rosjan to "operacja specjalna"
Przedstawiciele rosyjskich władz używają sformułowania "specjalna operacja wojskowa", tłumacząc w ten sposób napaść na Ukrainę, która stała się największym konfliktem zbrojnym w Europie od czasu zakończenia II wojny światowej. Używanie takich słów jak "inwazja" czy "wojna" w odniesieniu do wydarzeń na Ukrainie zostało zakazane przez Roskomnadzor, państwowy regulator mediów i internetu.
Rosyjska inwazja trwa od 24 lutego. Władimir Putin wysłał wojska na Ukrainę w odpowiedzi na prośbę przywódców samozwańczych republik Donieckiej i Ługańskiej, które wcześniej Rosja uznała za niepodległe i podpisała z nimi umowy o współpracy i wzajemnej pomocy.
Czytaj też:
Zełenski: Inicjatywa Francji musi zostać zrealizowanaCzytaj też:
"Macie wpływ na Rosję". Von der Leyen apeluje do Chin