Na temat operacji Putina rozpisują się brytyjskie oraz włoskie gazety i portale, które powołują się na kanał "General SVR" na Telegramie.
Plotki o chorobie Putina krążą od dawna. Włoski dziennik "La Stampa" poinformował we wtorek, że w nocy z poniedziałku na wtorek Władimir Putin przeszedł poważną operację. "La Stampa" w swoim artykule powołuje się na niesprecyzowane źródła. Dziennik przekonuje, że operację przeprowadzono w nocy, aby zapewnić maksimum dyskrecji.
Po ujawnieniu tych informacji na Telegramie "General SVR" pojawił się wpis, w którym podkreślono, że Putin przeszedł operację w nocy z czwartku na piątek. Zabieg nie dotyczył jednak nowotworu, tylko "usunięcia płynu z jamy brzusznej". Wszystko miało przebiec bez komplikacji.
Plotki o chorobie Putina
Z kolei magazyn "New Lines" dotarł do nagrań rosyjskiego oligarchy, który mówi, że prezydent Rosji ma raka krwi.
Rozmowa została zarejestrowana przez zachodniego inwestora pod koniec marca. Oligarcha, które nazwisko nie zostało ujawnione, przekonuje, że problemy Putina z kręgosłupem są właśnie pochodną nowotworu. Prezydent Rosji miał już w październiku przejść operację kręgosłupa.
Z kolei szef ukraińskiego wywiadu wojskowego Kyryło Budanow w wywiadzie dla Sky News, którego fragmenty przytacza w sobotę agencja Interfax-Ukraina, stwierdził, że "w Rosji trwa już zamach stanu" w celu wyeliminowania prezydenta Władimira Putina. – Rosyjski przywódca jest poważnie chory na raka – mówił kilka dni temu.
– Toczymy wojnę z Rosją od ośmiu lat i możemy powiedzieć, że ten szeroko reklamowany rosyjski rząd to mit. To horda ludzi z bronią – dodał.
Czytaj też:
Tymoszenko o chorobie Putina. "Gra i kłamstwo"Czytaj też:
"Jednemu ucho odcięliśmy". Ukraińskie służby publikują rozmowę Rosjan