Wstrząsający akt terroru. Dżihadyści zamordowali 50 kobiet i dzieci

Wstrząsający akt terroru. Dżihadyści zamordowali 50 kobiet i dzieci

Dodano: 
Żołnierze w Burkina Faso
Żołnierze w Burkina Faso Źródło:X / Muammer Gökçin
Islamski terroryzm znów daje o sobie znać w Burkina Faso. W brutalnym ataku na wschodzie kraju dżihadyści zamordowali 50 kobiet i dzieci. "Ugrupowania fundamentalistyczne dążą do destabilizacji w całym regionie Sahelu, ich pierwszymi ofiarami padają chrześcijanie" – informuje gubernator regionu Madjoari, w którym doszło do kolejnej już w tych dniach masakry.

Pułkownik Hubert Yameogo wskazuje, że ataki islamistów stają się coraz bardziej brutalne, a ofiarami najczęściej padają kobiety, dzieci, osoby chore i starsze, co ma na celu sterroryzowanie społeczeństwa. Informuje, że ludzie, którzy próbują uciekać z terenów kontrolowanych przez dżihadystów padają ich celem.

Gubernator jest przekonany, że w obecnym okresie przejściowym w Burkina Faso będzie dochodzić do kolejnych masakr ludności cywilnej, ponieważ bojówkarze związani z Al Kaidą i tzw. Państwem Islamskim dążą do destabilizacji tej części Sahelu.

Sytuacja w kraju jest coraz bardziej napięta po tym, jak w styczniu br. doszło do zamachu stanu i obalenia rządu prezydenta Rocha Marca Christiana Kaboré, który nie poradził sobie z położeniem kresu islamskiemu terroryzmowi.

Organizacje humanitarne biją na alarm, że umacnianie junty wojskowej i postępująca militaryzacja kraju nie poprawiają sytuacji bezpieczeństwa, powodują za to dalsze łamanie praw Burkińczyków. W tym jednym z najbiedniejszych państw świata panuje poważny kryzys żywnościowy i sanitarny, a głód zagląda w oczy coraz większej liczbie mieszkańców.

Zamach stanu w Burkina Faso

W styczniu doszło do wojskowego zamachu stanu w Burkina Faso. Prezydent został uwięziony, a władzę przejęli wojskowi. Na ulicach pojawili się ludzie demonstrujący poparcie dla junty. Miejscami widziano wiele rosyjskich flag.

W roku 2020 prezydent Roch Marc Christian Kaboré został wybrany na drugą kadencję. Od chwili jej rozpoczęcia Kaboré boryka się z rosnącym niezadowoleniem społecznym i protestami w związku z atakami dżihadystów, do których wciąż dochodzi.

Największe protesty wybuchły w stolicy Wagadugu 22 stycznia 2022 roku. Ludzie mieli domagać się podjęcia bardziej skutecznych kroków w walce z islamistami. Następnego dnia w pobliżu siedziby prezydenta było słychać liczne strzały. Niedługo później znaleziono samochody prezydenta podziurawione kulami; na jednym z siedzeń znajdowało się dużo śladów krwi. Jeszcze tego samego dnia minister obrony narodowej Burkina Faso Bathelemy Simpore zaprzeczył, jakoby doszło do zamachu stanu, lecz kilka godzin później telewizja poinformowała, że prezydent Kaboré został aresztowany.

Dramatyczna sytuacja w regionie

Sytuacja w Burkina Faso jest od lat niespokojna. Pogorszyła się zwłaszcza po roku 2011, kiedy w Libii rozpoczęła się wojna domowa, a dotychczasowy przywódca Muammar Kaddafi został zabity.

Libia, choć rządzona przez lata twardą ręką przez Kaddafiego, pogrążyła się w chaosie, który trwa do dziś. Niestabilną sytuację w regionie wykorzystały natychmiast radykalne ugrupowania muzułmańskie jak Al-Kaida i Państwo Islamskie, które po 2011 roku zaczęły organizować własne przyczółki w Afryce chcąc utworzyć na tym terenie emirat.

Burkina Faso boryka się z atakami dżihadystów od niemal dekady. Agresja wzmogła się po 2015 roku. W tym czasie z rąk islamistów zginęło co najmniej 2 tysiące osób. Terroryści atakują głównie prowincję, gdzie zastraszają wioski i porywają ludzi, ale do ataków dochodzi także w mieście. M.in. w 2016 roku w stolicy Wagadugu kilkuosobowa grupa terrorystów wzięła w jednym z hoteli 176 zakładników (34 osoby zostały zabite).

Czytaj też:
"Oczywista polityka ludobójstwa". Zełenski o działaniach Rosji w Donbasie
Czytaj też:
Prezydent Turcji: Szwecja jest siedliskiem terroryzmu

Źródło: KAI
Czytaj także