Wicekanclerz Niemiec wygwizdany za słowa o sankcjach wobec Rosji

Wicekanclerz Niemiec wygwizdany za słowa o sankcjach wobec Rosji

Dodano: 
Robert Habeck, minister gospodarki Niemiec
Robert Habeck, minister gospodarki Niemiec Źródło: Roberto Pfeil / POOL
Niemiecki wicekanclerz Robert Habeck został wygwizdany po tym, jak mówił o konieczności przestrzegania sankcji nałożonych na Rosję.

Polityk przemawiał w mieście Schwedt, gdzie znajduje się duża rafineria ropy PCK, która przeżywa trudności w związku z decyzją o całkowitym porzuceniu dostaw rosyjskiej ropy rurociągiem Przyjaźń (Drużba).

Habeck, który jest ministrem gospodarki, zapewniał pracowników, że "władze zrobią wszystko, co możliwe, aby zakład i cały region nie popadły w zapomnienie". Odpowiedzią na jego słowa były gwizdy i okrzyki niezadowolenia — relacjonuje "Die Welt".

Habeckowi zarzucono, że "nie reprezentuje interesów obywateli Niemiec i działa przeciwko własnemu narodowi".

Wojna na Ukrainie. UE odpowiada sankcjami

Szefowie państw i rządów UE zatwierdzili pod koniec maja szósty pakiet sankcji wobec Rosji, który obejmuje częściowe embargo na import rosyjskiej ropy oraz usunięcie Sbierbanku z systemu SWIFT. Powodem jest inwazja Rosji na Ukrainę, która trwa od 24 lutego i przekształciła się w największy konflikt zbrojny w Europie od momentu zakończenia II wojny światowej.

Według raportu niezależnego Centrum Badań nad Energią i Czystym Powietrzem (CREA) z siedzibą w Finlandii, w ciągu pierwszych 100 dni wojny na Ukrainie Rosja zarobiła prawie 100 mld euro z eksportu paliw kopalnych. Większość została wysłana do krajów UE, a na czele listy kupujących są Niemcy, które za rosyjską energię zapłaciły 12,1 mld euro.

Rosyjska ropa zostaje na Węgrzech

Ustępstwa w sprawie importu rosyjskiej ropy rurociągiem Przyjaźń uzyskał na unijnym szczycie premier Viktor Orban. Tłumaczył, że chodzi o mechanizm kryzysowy na wypadek, gdyby rurociąg nagle przestał działać np. wskutek działań wojennych, a Węgry oraz węgierskie rafinerie nie były jeszcze gotowe do przestawienia się na ropę nierosyjską. Orban chciał w takiej kryzysowej sytuacji mieć prawo do importu rosyjskiej ropy również z tankowców (rurociągiem przez Chorwację) i uzyskał to.

Na początku kwietnia Fidesz wygrał wybory parlamentarne, a Orban rozpoczął swoją czwartą kadencję z rzędu (piątą w historii). W trakcie kampanii wyborczej Orban obiecywał, że jeśli zwycięży, Węgry nie zostaną wciągnięte do wojny rosyjsko-ukraińskiej i nie będą płacić za jej skutki.

Czytaj też:
Orban: Embargo na rosyjski gaz zniszczyłoby europejską gospodarkę
Czytaj też:
Europoseł z Niemiec chce zamknięcia Nord Stream 1

Źródło: Die Welt / Deutsche Welle / Al Jazeera
Czytaj także