Zgodnie z propozycją ministerstwa sprawiedliwości i ministerstwa do sprawy rodziny, obywatel będzie mógł zmienić zapis o płci i imieniu w dowodzie tożsamości poprzez złożenie oświadczenie w urzędzie stanu cywilnego.
Decyzja o zmianie płci
Jeśli nowy projekt ustawy o samostanowieniu zostanie przyjęty, każda osoba sama będzie ustalać płeć i imię w ramach prostej procedury w urzędzie.
Jak podaje serwis "Deutche Welle", nowelizacja zastąpi dotychczasową ustawę o transseksualizmie (z 1980 roku), która zdaniem projektodawców "jest poniżająca dla osób, których dotyczy". – Możliwość samostanowienia jest fundamentalna dla wszystkich ludzi – stwierdziła minister ds. rodziny, polityk Zielonych, Lisa Paus.
Wtóruje jej minister sprawiedliwości Marco Buschmann, który stwierdził, że obowiązująca obecnie ustawa traktuje osoby, które chcą zmienić zapis dotyczący płci jako chore.
"Na razie osoby, które chcą zmienić płeć w paszporcie, muszą uzyskać dwie opinie psychiatryczne i odpowiedzieć przy tym na bardzo intymne pytania (dotyczące m.in. masturbacji). Takie ekspertyzy kosztują ponad 1000 euro, a cała procedura trwa miesiącami. Ostateczną decyzję podejmuje sąd" – opisuje "Deutche Welle".
Co z osobami niepełnoletnimi?
Zgodnie z nowymi regulacjami osoby, które mają mniej niż 14 lat, będą musiały poprosić rodzica lub opiekuna o złożenie w urzędzie stanu cywilnego oświadczenie o zmianie zapisów.
Natomiast osoby niepełnoletnie, ale powyżej 14. roku życia, powinny mieć możliwość samodzielnego złożenia deklaracji, ale za zgodą rodziców. W wypadku kiedy rodzice lub opiekunowie nie wyrażą takiej zgody, sprawą zajmie się sąd rodzinny.
Podobną propozycję zmian w niemieckich regulacjach, które umożliwią dzieciom zmianę płci, opisywał w ubiegłym roku serwis lifesitenews.com. Wówczas projekt został opracowany przez niemieckiego Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Ministerstwo Sprawiedliwości.
Czytaj też:
Niemcy idą z "duchem czasu". Oficjalnie wprowadzają trzecią płeć