W czwartek prezydent Rosji Władimir Putin podpisał dekret, dotyczący przeniesienia projektu gazowego LNG Sachalin 2 do nowej rosyjskiej spółki.
Zagraniczni inwestorzy pod ścianą
Rosyjski przywódca swoją decyzję tłumaczy zagrożeniem dla interesów narodowych i względami bezpieczeństwa gospodarczego – podaje agencja Bloomberg. Jak relacjonują media, jest to odpowiedź Kremla na kolejne sankcje wobec Moskwy.
W konsekwencji decyzji Putina, zagraniczni inwestorzy mają miesiąc na stwierdzenie, czy wezmą udział w nowej spółce. Wówczas rosyjski rząd zadecyduje, czy zezwoli spółkom na zachowanie udziałów.
Jak jednak podaje Bloomberg, ci, którzy zrezygnują, mogą nie otrzymać pełnego odszkodowania, a jeśli ich wnioski o zachowanie udziałów zostaną odrzucone, to Kreml zdecyduje co stanie się z pieniędzmi za udziały.
Zgodnie z dekretem, mogą one zostać przekazane dotychczasowych udziałowcom albo zatrzymanie na pokrycie nieokreślonych szkód – relacjonuje themoscowtimes.com.
Shell, Mitsubishi i Mitsui
Agencja Bloomberg zwraca uwagę, że podpisanie dekretu oznacza problemy na brytyjskiej spółki Shell, która ma 27,5 proc. udziałów w Sachalin 2. Koncern niedługo po rosyjskiej inwazji na Ukrainę zapowiedział rezygnację z udziału w projekcie oraz zadeklarował, że nie zobowiąże się do żadnych nowych inwestycji w Rosji.
W trudnej sytuacji znalazły się także japońskie spółki Mitsubishi Corp. i Mitsui & Co., które posiadają wspólnie 22,5 proc. udziałów w projekcie.
Z jednej strony władze Japonii szybko poparły sankcje wobec Moskwy, związane z inwazją na Ukrainę, jednocześnie jednak japoński premier Fumio Kishida zapowiedział w marcu, że jego kraj nie wycofa się z projektu Sachalin 2.
Czytaj też:
Rosja wycofuje się z rozmów z Japonią i wstrzymuje wspólne projekty gospodarczeCzytaj też:
Reuters: Spółka Nord Stream 2 AG rozważa złożenie wniosku o upadłość