W stolicy Armenii Erywaniu miał miejsce szczyt Organizacji Układu o Bezpieczeństwie Zbiorowym.(OBUZ). To wojskowy sojusz, który zrzesza niektóre państwa Wspólnoty Niepodległych Państw. Główną rolę odgrywa w nim Rosja, a pozostali członkowie to: Armenia, Białoruś, Kazachstan, Kirgistan i Tadżykistan.
Podczas spotkania została przygotowana wspólna deklaracja dotycząca wsparcia dla Armenii w stosunkach z Azerbejdżanem. Jednak premier Nikola Paszynian odmówił jej podpisania, czym wywołał gwałtowną reakcję Władimira Putina.
Reakcja Putina
W sieci pojawiło się nagranie, na którym widać reakcję prezydenta Rosji oraz Aleksandra Łukaszenki na odmowę złożenia podpisu przez Paszyniana. Wyraźnie poirytowany Putin rzucił piórem na stół. Z kolei białoruski polityk bezradnie rozłożył ręce.
"Putin wyrzucił pióro, Łukaszenką jest w szoku. W zasadzie oznacza to, że OUBZ kompletnie się rozpadła" – skomentował całe zajście Anton Hereszczenko w mediach społecznościowych.
Jednak odmowa podpisania dokumentu to niejedyne działania premiera Armenii, które mogły zirytować prezydenta Rosji. Podczas swojego przemówienia na początku szczytu, Paszynian skrytykował możliwości OBUZ oraz sens jego istnienia. Ma to związek z brakiem reakcji państw sojuszu na wojnę, jaką Erewań prowadził w tym roku z Azerbejdżanem.
– Do dzisiaj nie udało nam się podjąć decyzji w sprawie odpowiedzi OUBZ na agresję Azerbejdżanu na Armenię. Te fakty poważnie szkodzą wizerunkowi OUBZ zarówno w naszym kraju, jak i poza jego granicami – powiedział premier Armenii.
Z kolei podczas wspólnego zdjęcia liderów państw OBUZ na zakończenie szczytu, Paszynian wyraźnie zdystansował się od Putina, pozostawiając sporą lukę między nim a rosyjskim prezydentem.
Czytaj też:
"Dla Putina liczy się tylko siła". Gorzkie słowa MerkelCzytaj też:
"Byłoby lepiej, gdyby Ukraina upadła". Johnson ujawnia, co myślano w UE o wybuchu wojny