Putin, Prigożyn i Kadyrow jadą do Wołgogradu. Jaki jest cel wizyty?

Putin, Prigożyn i Kadyrow jadą do Wołgogradu. Jaki jest cel wizyty?

Dodano: 
Władimir Putin i Ramzan Kadyrow, 2008 r. Fot: www.kremlin.ru
Władimir Putin i Ramzan Kadyrow, 2008 r. Fot: www.kremlin.ru Źródło:Wikimedia Commons
Prezydent Rosji Władimir Putin ma odwiedzić Wołgograd z okazji uroczystości związanych z rocznicą rosyjskiego zwycięstwa w bitwie stalingradzkiej.

Jak relacjonuje media, rosyjski prezydent spędzi w Wołgogradzie kilka dni – od 30 stycznia do 5 lutego. Rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow twierdzi, że Władimir Putin przyjedzie do miast na południowym-wschodzie kraju tylko na jeden dzień.

Odwiedziny Putina mają związek z uroczystościami związanymi z 80. rocznicą zwycięstwa rosyjskich wojsk w bitwie stalingradzkiej. Przypomnijmy, że 2 lutego 1943 r. pod Stalingradem poddała się okrążona przez Sowietów 6. Armia niemiecka, a do niewoli trafiło ponad 90 tys. żołnierzy.

Lokalne media informują, że do miasta przyjadą również Jewgienij Prigożyn, założyciel prywatnej armii najemników Grupa Wagnera, i czeczeński przywódca Ramzan Kadyrow.

W związku z przyjazdem prezydenta w mieście wprowadzono specjalne środki ostrożności. Jak relacjonują media, od 30 stycznia do 3 lutego w mieście obowiązuje m.in. zakaz przejazdu pojazdów ciężarowych, szczególnie przewożących towary niebezpieczne.

Putin: Rosja zaatakowała Ukrainę, żeby nie powtórzyła się straszna tragedia

Kilka dni temu prezydent Władimir Putin tłumaczył w przemówieniu skierowanym do organizatorów i uczestników obchodów Międzynarodowego Dnia Pamięci o Holokauście, że "to naród radziecki w 1945 r. położył kres nazistowskiemu barbarzyństwu".

– Musimy jasno zrozumieć, że wszelkie próby ponownego rozważenia wkładu naszego kraju w wielkie zwycięstwo oznaczają w rzeczywistości usprawiedliwienie nazistowskich zbrodni, a jednocześnie torują drogę do powrotu tej śmiercionośnej ideologii – przekonywał.

Według niego "zaniedbywanie historii może doprowadzić do powtórzenia się strasznej tragedii". – Dowodem na to są zbrodnie na pokojowo nastawionych cywilach, czystki etniczne i kary podejmowane przez neonazistów na Ukrainie. To z tym złem nasi żołnierze dzielnie walczą – mówił prezydent Rosji.

Czytaj też:
Atak terrorystyczny w Rzeszowie? Wstrząsający pomysł rosyjskiego polityka
Czytaj też:
"To prowadzi tylko do eskalacji konfliktu". Niepokojące słowa Pieskowa

Źródło: pravda.com.ua/Meduza
Czytaj także