Sytuacja na Morzu Południowochińskim pozostaje napięta. Władze Filipin artykułują, że państwo jest zagrożone polityką morską Chin na tym obszarze. Marcos stwierdził, że region Morza Południowochińskiego ma obecnie „prawdopodobnie najbardziej skomplikowaną sytuację geopolityczną na świecie”. Prezydent Joe Biden zapewnił go, że zaangażowanie USA w obronę Filipin jest „żelazne”, i w razie agresji militarnej Chin na Pacyfiku, Stany udzielą pomocy wojskowej.
USA: Chiny nękają statki Filipin
Wobec kolejnych incydentów do jakich dochodzi pomiędzy chińską a filipińską strażą przybrzeżną na Morzu Południowochińskim, Filipiny wyrażają zaniepokojenie i szukają pomocy ze strony USA.
Niedawno Filipiny zarzuciły chińskiej straży przybrzeżnej „niebezpieczne manewry” i „agresywną taktykę” na Morzu Południowochińskim. Strona chińska oskarżyła natomiast władze w Manili, że to filipińskie statki wykonały „celowe prowokacyjne ruchy”.
„Jesteśmy głęboko zaniepokojeni ciągłym zastraszaniem i nękaniem przez Chiny filipińskich statków, które nadal przeprowadzają naprawdę rutynowe patrole w filipińskiej wyłącznej strefie ekonomicznej” – powiedział zastępca sekretarza stanu USA ds. Azji Wschodniej i Pacyfiku, Daniel J. Kritenbrink. „Takie działania i zachowanie ze strony Pekinu są naprawdę nie do przyjęcia” – podkreślił. „Wizyta prezydenta Filipin w tym tygodniu podkreśla siłę i trwałość sojuszu między dwoma krajami” – dodał polityk.
Sojusz USA – Filipiny wzmocniony
W trakcie wizyty Marcosa w USA Waszyngton i Manila potwierdziły swój, trwający od dziesięcioleci sojusz w zakresie bezpieczeństwa i ustanowiły „podstawowe zasady” przeciwdziałania Chinom na Morzu Południowochińskim i w Cieśninie Tajwańskiej. Chodzi m.in wzmocnienie wymiany informacji wywiadowczych na temat wspólnych „zagrożeń i wyzwań”. Wcześniej Filipiny zezwoliły na stacjonowanie amerykańskich wojsk w czterech bazach w kraju.
Czytaj też:
Korea Południowa, USA i Japonia przeprowadziły ćwiczenia wojskoweCzytaj też:
Spięcie między USA a Chinami o amerykański niszczycielCzytaj też:
Prezydent Korei Południowej wystąpił w Kongresie. "Seul pozostawia otwarte drzwi"