Co robił Putin w czasie buntu Prigożyna? "To dowód, że jest oderwany od rzeczywistości"

Co robił Putin w czasie buntu Prigożyna? "To dowód, że jest oderwany od rzeczywistości"

Dodano: 
Władimir Putin, prezydent Rosji
Władimir Putin, prezydent Rosji Źródło:Wikimedia Commons
Według ustaleń rosyjskich dziennikarzy opozycyjnych w dniu buntu Grupy Wagnera prezydent Rosji Władimir Putin oglądał regaty w Sankt Petersburgu.

Michaił Zygar, dziennikarz, pisarz i były redaktor naczelny niezależnego rosyjskiego kanału telewizyjnego Dożd, napisał na łamach "The New York Times", że Władimir Putin nigdy nie opuszcza uroczystości absolwentów szkoły morskiej w swoim rodzinnym mieście i ten rok nie był wyjątkiem, pomimo trudnej sytuacji z Jewgienijem Prigożynem.

Według Zygara 24 czerwca Putin oglądał festiwal "Szkarłatne Żagle" z jachtu swojego przyjaciela, biznesmena Jurija Kowalczuka. Źródła dziennikarza nazywają to najdobitniejszym dowodem na oderwanie prezydenta Rosji od rzeczywistości.

"Wciąż uważa, że ma wszystko pod kontrolą i że bunt Prigożyna w żaden sposób nie wpłynął na sytuację polityczną. Ale on się myli. (…) Wiele osób, z którymi rozmawiałem, uważa, że putinowski system rządów po prostu nie może trwać długo" – napisał Zygar.

Putin oglądał festiwal z pokładu jachtu podczas buntu Prigożyna

Z kolei Julia Taratuta poinformowała na antenie telewizji Dożd, że przy okazji wizyty w Sankt Petersburgu Putin otrzymał nowy jacht, w zamian za ten skonfiskowany we Włoszech w związku z sankcjami. Według źródeł dziennikarki zbliżonych do Kremla na prezent został osobiście przygotowany przez Kowalczuka.

Jesienią ubiegłego roku brytyjska gazeta "The Times", powołując się na źródła w rosyjskim rządzie, podała, że to Kowalczuk był wśród trzech osób, które przekonały Putina do rozpoczęcia inwazji na Ukrainę. Kowalczuk jest m.in. głównym udziałowcem Banku Rossija, sponsora festiwalu "Szkarłatne Żagle".

W dniu rebelii Grupy Wagnera w kilku rosyjskich obwodach wprowadzono reżim operacji antyterrorystycznej. Jednak w Petersburgu nie zaostrzono żadnych środków bezpieczeństwa. Media informowały jedynie o przeszukaniu w hotelu Trezzini w Petersburgu, gdzie podobno mieści się biuro Prigożyna.

Czytaj też:
Prof. Legucka o przyszłości Prigożyna: Putin nie wybacza i nie zapomina

Źródło: New York Times / Novaya Gazeta Europa / The Times / Moscow Times
Czytaj także