Wybory prezydenckie w USA. Popularny Demokrata wystartuje jako kandydat niezależny

Wybory prezydenckie w USA. Popularny Demokrata wystartuje jako kandydat niezależny

Dodano: 
Robert Kennedy Jr
Robert Kennedy Jr Źródło: PAP/EPA / Cj Gunther
Robert F. Kennedy Jr, bratanek byłego prezydenta Johna F. Kennedy'ego, zamierza startować w wyborach prezydenckich jako kandydat niezależny.

Wybory prezydenckie w Stanach Zjednoczonych odbędą się jesienią przyszłego roku. Poprzedzą je prawybory w Partii Republikańskiej. Zdecydowanym faworytem na uzyskanie nominacji jest Donald Trump. W sondażach były prezydent zachowuje ogromną przewagę nad resztą pretendentów.

Na ten moment, Demokratów reprezentował będzie z kolei Joe Biden. Tradycją w USA jest, że przeciwko ubiegającemu się o reelekcję prezydentowi nie wystawia się konkurencji z jego partii, zatem nie odbywają się w niej prawybory.

Kennedy Jr kandydatem niezależnym

Dużą popularnością cieszy się jednak w elektoracie Demokratów Robert F. Kennedy Jr. Przez pewien czas spekulowano nawet w Stanach, że zdecyduje się rzucić rękawicę Bidenowi. Prawdopodobnie jednak nie miałby szans z urzędującym prezydentem, bo ten znacznie wyprzedza go w sondażach.

Teraz Demokraci obawiają się, że popularny polityk może odebrać głosy 80-letniemu Bidenowi. Nowy kandydat może być też zagrożeniem dla Donalda Trumpa. Według części badań opinii publicznej Kennedy'ego popiera bowiem więcej Republikanów niż Demokratów. Jego poglądy są w znacznym zakeresie prawicowe.

Przypomnijmy, że John F. Kennedy został zastrzelony w Dallas w 1963 roku. Polityk jest też synem byłego senatora USA Roberta F. Kennedy'ego, który również został zamordowany podczas kampanii wyborczej, gdy sam ubiegał się o fotel prezydenta.

Robert F. Kennedy Jr jest określany przez zwolenników sanitaryzmu covidowego jako "antyszczepionkowiec".

Czytaj też:
Impeachment Bidena? Lisicki: Zarzuty brzmią mocno. Cejrowski: Najpierw są dowody
Czytaj też:
Różnice niewielkie, ale to nie Trump czy DeSantis mają największe szanse z Bidenem

Źródło: Fox News / Reuters
Czytaj także