Białoruś prześladuje katolików. Nuncjusz spotkał się z Alejnikiem

Białoruś prześladuje katolików. Nuncjusz spotkał się z Alejnikiem

Dodano: 
Flaga Białorusi
Flaga Białorusi Źródło:PAP/EPA / TOMS KALNINS
Papieski przedstawiciel w Mińsku abp Ante Jozić spotkał się wczoraj wieczorem z ministrem spraw zagranicznych Siarhiejem Alejnikiem.

Według komunikatu ministerstwa podczas spotkania omówiono bieżące kwestie dwustronne i „wysiłki na rzecz rozwiązania konfliktów regionalnych”. Kościół katolicki na Białorusi nie skomentował tego spotkania.

Aresztowanie księży

17 listopada białoruskie władze aresztowały księdza Henryka Okołotowicza (63) proboszcza z Wołożyna w obwodzie mińskim. Według organizacji praw człowieka Christian Vision for Belarus, oskarżają one księdza o „zdradę stanu” za co grozi kara od 7 do 15 lat więzienia. Rzecznik Archidiecezji Mińskiej potwierdził aresztowanie. „Okoliczności sprawy są wyjaśniane” – powiedział w piątek wieczorem.

Według Christian Vision for Belarus, 22 listopada został aresztowany inny kapłan katolicki, ks. Wiaczesław Pialinak posługujący w parafii Podwyższenia Krzyża Świętego w Brześciu. Milicja skonfiskowała jego telefon komórkowy i laptop. Powody nie są jeszcze znane. Według nieoficjalnych źródeł księdzu zarzucono „ekstremizm”. Taki zarzut jest na Białorusi pojęciem pojemnym, oznacza wszelkie działania lub wypowiedzi publiczne czy w mediach społecznościowych, które są uważane za krytykę obecnego reżimu. W latach 2011-2015 ks. Pialinak był osobistym sekretarzem ówczesnego nuncjusza apostolskiego na Białorusi, arcybiskupa Claudio Gugerottiego, który obecnie jest kardynałem i prefektem Dykasterii do spraw Kościołów Wschodnich.

"Ekstremiści" na Białorusi

Na „liście ekstremistów” znajduje się obecnie 3520 nazwisk (stan na dzień 17 listopada 2023). Wykaz osób określanych jako,,ekstremiści” zawiera zarówno nazwiska skazanych aktualnie odsiadujących wyroki, jak i tych, którzy już wyszli na wolność.

Osoby umieszczone na „liście ekstremistów” są objęte różnymi ograniczeniami przez pięć lat po tym, jak ich rejestr karny wygaśnie.

„Osoby takie nie mogą między innymi zajmować się działalnością pedagogiczną, pełnić funkcji publicznych ani odbywać służby wojskowej. Ponadto jeśli osoba znajdująca się na liście otrzyma pieniądze na konto, bank będzie zobowiązany do zgłoszenia tego faktu odpowiednim organom państwowym” – podaje Biełsat, który sam został uznany za „formację ekstremistyczną” w 2021 r.

Czytaj też:
"Powtarzam po raz setny". Łukaszenka o broni jądrowej na Białorusi
Czytaj też:
Odwilż na linii Warszawa-Mińsk? "Nie mamy wyjścia"

Źródło: KAI
Czytaj także