Kallas zapytana w parlamencie o wysłanie żołnierzy. "Mogę was zapewnić"

Kallas zapytana w parlamencie o wysłanie żołnierzy. "Mogę was zapewnić"

Dodano: 
Premier Estonii Kaja Kallas
Premier Estonii Kaja Kallas Źródło:PAP/EPA / OLIVIER MATTHYS
Premier Estonii Kaja Kallas została poproszona przez parlamentarzystów o ustosunkowanie się do koncepcji wysłania estońskich żołnierzy na Ukrainę.

Wcześniej premier Estonii powiedziała bowiem w komentarzu dla wpływowego lewicowego serwisu "Politico", że Tallin rozważa "wszystkie możliwości" bez wyjątku.

Władze Litwy czy Kanady również wspomniały możliwości wysłania żołnierzy, zaznaczając, że chodziłoby nie o włączenie ich w walkę, lecz o szkolenia Ukraińców.

Kallas nieco łagodzi ton

Mogę was zapewnić, że estońscy żołnierze nie pojadą na Ukrainę, aby walczyć – oznajmiła w środę premier Estonii, odpowiadając na pytania posłów.

– Dlatego, aby nie iść na wojnę, musimy dołożyć wszelkich starań, aby ją zakończyć. Aby ta wojna zakończyła się na Ukrainie, i o to prosili nas Ukraińcy. Kijów nie prosił o wojska lądowe, ale o amunicję, obronę powietrzną, o szkolenie żołnierzy – podkreśliła Kallas.

Reakcje rządów na słowa Macrona

Po wypowiedzi prezydenta Francji o ewentualnym wysłaniu wojsk na Ukrainę ze stolic państw europejskich popłynęły jasne oświadczenia. Większość rządów chce pomagać stronie ukraińskiej, ale nie zamierza wmanewrować obywateli swoich krajów w działania wojenne.

Od koncepcji odcięły się m.in. Berlin i Londyn. Również Waszyngton wydał komunikat, w którym wskazano, że USA nie wyślą swoich żołnierzy na front. Opcję włączenia się do wojny przez NATO – paktu przypomnijmy defensywnego – wykluczył też szef Sojuszu Jens Stoltenberg. Macron także powiedział później, że Francja nie wyśle żołnierzy, żeby walczyli z armią rosyjską.

Prezydent Duda powiedział po rozmowach w Paryżu, że "zdania są różne" i "absolutnie nie ma" decyzji o wystawieniu polskich żołnierzy, a premier Tusk zapewnił, że "Polska nie przewiduje wysłania swoich oddziałów na teren Ukrainy". To samo przekazał minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz.

Czytaj też:
Chcą wysłania polskich wojsk na Ukrainę? Komornicki: Na usta cisną się najgorsze słowa
Czytaj też:
Macron naciska ws. Ukrainy. "To nie czas na tchórzostwo"

Opracował: Grzegorz Grzymowicz
Źródło: PAP / Reuters / Politico/ DoRzeczy.pl
Czytaj także