Komunikat wydała Rada Bezpieczeństwa ONZ. "Członkowie Rady Bezpieczeństwa w najostrzejszych słowach potępili haniebny i tchórzliwy atak terrorystyczny w sali koncertowej w Krasnogorsku w obwodzie moskiewskim, w Rosji, który miał miejsce 22 marca 2024 roku" – czytamy w oświadczeniu.
Kondolencje ze świata
Premier Włoch Giorgia Meloni napisała na kanałach społecznościowych, że rząd Włoch potępia "ohydny akt terroryzmu", do którego doszło w Crocus City Hall pod Moskwą. "Horror niewinnych cywilów w Moskwie jest nie do przyjęcia" – podkreśliła. "Wyrażam pełną solidarność z osobami dotkniętymi tą sytuacją i rodzinami ofiar" – posumowała.
Kondolencje płyną również z Niemiec. "Potępiamy straszliwy atak terrorystyczny na niewinnych ludzi pod Moskwą. Nasze myśli są z rodzinami ofiar i wszystkimi rannymi" – przekazał kanclerz Niemiec Olaf Scholz.
"Chciałbym złożyć moje najgłębsze kondolencje narodowi rosyjskiemu w związku z ohydnym atakiem terrorystycznym, który miał miejsce pod Moskwą. Módlmy się za rodziny ofiar!" – napisał w mediach społecznościowych premier Węgier Viktor Orban.
Kondolencje złożyli też polityczni przywódcy m.in. Austrii, Mołdawii, Holandii i wielu innych państw.
Polskie MSZ: Stanowczo potępiamy atak terrorystyczny
Także polski resort spraw zagranicznych opublikował komunikat w związku z masakrą pod Moskwą.
"Jesteśmy poruszeni wieściami o tragicznych wydarzeniach w podmoskiewskiej sali koncertowej Crocus City Hall. Stanowczo potępiamy atak terrorystyczny i wyrażamy szczere kondolencja rodzinom ofiar" – oświadczył resort dyplomacji.
Zamach w Crocus City Hall
Do ataku doszło w piątek przed rozpoczęciem koncertu w sali Crocus City Hall w Krasnogrosku pod Moskwą. Do gmachu weszło kilku uzbrojonych w broń maszynową mężczyzn i otworzyło ogień do cywilów. Na miejscu doszło do dwóch eksplozji i pożaru, w wyniku których zawalił się dach budynku. Ogień udało się opanować nad ranem. Sala koncertowa obiektu niemal doszczętnie spłonęła.
Komitet Śledczy Federacji Rosyjskiej poinformował w sobotę po 11.00, że liczba ofiar śmiertelnych sięgnęła 115. Rannych jest co najmniej 121.
Przyznało się ISIS
Do ataku przyznało się ISIS. Informację w tej sprawie organizacja przekazała za pośrednictwem swojej agencji prasowej Amaq. The Washington Post cytuje dwóch amerykańskich urzędników, według których ostatnie doniesienia wywiadowcze wskazywały, że grupa terrorystyczna ISIS K, oddział Państwa Islamskiego, który działał w Afganistanie, Pakistanie i Iranie, był aktywny w Rosji.
Pierwsze zatrzymania
Rosyjskie media opublikowały wizerunki prawdopodobnych napastników i poinformowały, powołując się na naocznych świadków, że napastnicy wyglądali jak Azjaci i osoby rasy kaukaskiej. Mieli porozumiewać się w języku obcym, nie rosyjskim. Wkrótce potem pojawiły się informacje o pierwszych zatrzymaniach. Napastnicy mieli zbiec przed przybyciem służb.
W sobotę rosyjska agencja TASS podała, powołując się na FSB, że zatrzymano 11 osób, w tym czterech terrorystów uczestniczących w zamachu na Crocus City Hall. Wszyscy podejrzani maja być obywatelami Tadżykistanu.
Tymczasem MSZ Tadżykistanu poprosiło o wstrzymanie się z publikowaniem niepotwierdzonych informacji o tym, jakoby wśród zamachowców byli obywatele tego państwa.
USA: Ostrzegaliśmy Rosję
Rzecznik Rady Bezpieczeństwa Narodowego USA Adrienne Watson powiedziała, że Stany Zjednoczone miały informacje, że w Rosji może dojść do ataku.
– Rząd USA miał informacje o planowanym zamachu w Moskwie i w marcu przekazał je tamtejszym władzom – przekazała w przesłanym mediom oświadczeniu.
Działanie podjęto zgodnie z polityką "obowiązku ostrzegania". Amerykańskie władze poinformowały również własnych obywatel przebywających w Rosji, aby unikali dużych zgromadzeń. USA wystosowało ostrzeżenie 7 marca.
Czytaj też:
Zamach w Rosji. FSB zatrzymała 11 osóbCzytaj też:
Atak w Crocus City Hall pod Moskwą. Jest reakcja Ukrainy